 |
A teraz przy Tobie jest mnie znacznie więcej siebie.
|
|
 |
Skora dłoni zapamiętuje Twój kształt, ale to na duszy odciskasz się najmocniej, w sercu jesteś najgłębiej.
|
|
 |
Biorę ją do siebie. Coraz bliżej. Pssssyt. Całuję ją. Powoli. Drobnie. W drobne usta. Wyrywam drobinki smaku. Smakuje jak krem. Nie chcę już wywalać z siebie jej języka, myć po nim zębów, chcę, żeby ten język wlazł mi w przełyk, aż do żołądka, i odkaził duszę. Bliżej. Jeszcze.
|
|
 |
A na końcu zakochujesz się w kimś, kto zupełnie odbiega od Twojego ideału.
|
|
 |
To proste. Nie proś. Bierz. Nie pytaj. Działaj. Kiedy kobieta mówi nie, a Tobie zależy próbuj tak długo, aż będzie Twoja. I nie obiecuj, jeśli czegoś nie czujesz.
|
|
 |
Uważaj, żeby pewnego dnia nie poczuć za mocno. Uważaj, żeby pewnego dnia znów nie stracić za wiele.
|
|
 |
Pokocham, gdy będę szła obok Ciebie, nie za Tobą. Gdy zakochasz się w moich łzach, nie uśmiechu. Gdy zrozumiesz to, co we mnie skomplikowane i uwielbisz to, co najmroczniejsze. Pokocham, gdy będziesz zdobywał mnie po kawałku i nie posiądziesz całkowicie. Pokocham.
|
|
 |
No widzisz jak ten czas leci, dopiero był smutny listopad a już zapasem piękny kwiecień. To dobra pora na większe i mniejsze zmiany w naszym życiu. Zresztą we wszystkim.
|
|
 |
Uwielbiam ją całym serduchem. Ubóstwiam jej zapach, charakter, wygląd. Jest najcudowniejszą kobietą jaką mogłem w życiu spotkać. Uwielbiam z nią spędzać czas. To jak mnie rozśmiesza, w jaki sposób do mnie mówi, jak mnie przytula, łaskocze, denerwuje, jak odgarnia mi włosy a potem tak słodko całuje w policzek czy skroń. Jak nocami się pieścimy i kochamy. Jak się o mnie martwi, gdy się długo nie odzywam albo nie odbieram telefonu. Nie mogę tego spieprzyć, za bardzo mi na niej zależy.
|
|
 |
Człowiekowi nie brakuje czułości, dopóki jej nie zazna, a kiedy już do tego dojdzie, nigdy nie ma dosyć.
|
|
 |
Lubię, gdy mówisz, że mnie kochasz, bo przecież są bajki, z których nigdy się nie wyrasta.
|
|
|
|