 |
zastanawiam się dlaczego ja i Ty nie daliśmy rady być razem,
przecież dziś nie jest lepiej, nie jest dobrze.
|
|
 |
to zbyt cholernie męczące, kochac Cię.
|
|
 |
Już nie chcę udawać. Już nie mam siły udawać.
|
|
 |
Coś rozpierdoliło moje wnętrze na milion możliwych części.
|
|
 |
sama nie wiem kim jestem w twoich oczach, może wcale mnie w nich nie ma, i spokojnie spisz po nocach.
|
|
 |
stanę na rzęsach, uszach i kij wie czym jeszcze ale dam radę
|
|
 |
Kiedyś lubiłam cię za szczerość a teraz nienawidzę cię za fałszywość.
|
|
 |
Tyle problemów i ulic bez wyjścia,tyle miłości która nie ujrzy światła dziennego. Tyle pocałunków,kiedy się nie chcesz obudzić.Tysiące ran który nie da się zliczyć.
|
|
 |
Z dnia na dzień cofasz się ode mnie o krok . W końcu staniesz na zakręcie za którym już znikniesz na zawsze
|
|
 |
Szacunek za szacunek, pomoc za pomoc, łza za łzą, fałszywość za fałszywość.
|
|
 |
Dobrze, poczekam na Ciebie. Bo Ci ufam. Ale kiedy mnie zechcesz, będziesz chciał tylko mnie. I kiedy mnie weźmiesz w ramiona, będziesz myślał tylko o mnie. Rozumiesz, o co mi chodzi?
|
|
|
|