 |
Mogłabym go znienawidzić za to jak mnie potraktował, ale ja dziękuję mu za każdą wspólną chwilę, za szczęście jakim mnie obdarzył i za pokazanie czym jest miłość. / napisana
|
|
 |
Razem mogliśmy wszystko. Mogliśmy spełniać marzenia, zdobywać świat, przenosić góry, pokonywać lęki, odkrywać to co nieznane. Razem, bo ta siła tkwiła w naszych sercach. / napisana
|
|
 |
Siedzimy kolejną godzinę w ciszy. Dochodzi północ, a ja piję już kolejne piwo. Nie wytrzymuje mojego milczenia i pyta: co Ci jest? Pustka w głowie, odpowiadam standardowo: nic. Z jego ust wydobywa się podniesionym głosem: Maciek weź się kurwa ogarnij! Spoglądam na niego i odpowiadam: nie mogę. Wytrzeszcza oczy i patrzy na mnie: dlaczego? Moja odpowiedź jest jednoznaczna: pokłóciłem się z życiem. // rozmowa z przyjacielem
|
|
 |
myślę, że najbardziej bolesne nie jest złamana kość, albo serce, jedno i drugie w końcu się zrośnie. nie jest to także złamany paznokieć, siniak na kolanie, stłuczone żebro, wybity palec, spalona skóra. wszystko to można naprawić, spróbować poskładać na nowo i na pewno nam się uda. najbardziej boli, kiedy kolejny dzień z rzędu stajesz na tym samym rozdrożu i nie czujesz nic, pustka. starasz się przypomnieć sobie kiedy spieprzyłeś to życie, które nie oszukujmy się - było piękne. stoisz na samym środku. możesz iść w cztery różne kierunki, ale nie wiesz który jest najlepszy. idziesz po kolei każdą z dróg i znów wracasz w dokładnie to samo miejsce. pewnego dnia poddajesz się i pozwalasz monotonii zawładnąć twoim życiem. przestajesz odczuwać jakiekolwiek bodźce emocjonalne. stajesz się ambisentencyjny, oszukujesz już samego siebie. właśnie przegrałeś najważniejszą walkę, tą którą musimy toczyć z samym sobą. ale ty się poddałeś i teraz jesteś nikim, zwykłą kukłą prowadzoną przez los na ślepo
|
|
 |
|
Gaszę papierosa,w pełnej od łez popielniczce.Odsłaniam firankę i patrzę w niebo,które dziś przybrało kolor granitu.Zaczynam rozumieć,że jest przecież takie samo jak moje serce,ciemne,nie mające końca,ale również kocha gwiazdy,tak samo jak ja Ciebie.Niebo pragnie nadać im odpowiedni blask,by świeciły i wskazywały drogę zbłądzonym gdzieś na krańcach świata tak samo jak ja pragnę nadać blask Twoim źrenicom.Niebo powoli utula się do snu,ja też powinienem,ale kurwa nie mogę,bo moja nadzieja na lepsze jutro została przysłonięta tak samo jak ten księżyc,który zakryły chmury.
|
|
 |
nie mam siły do napisania chociażby jednego słowa tutaj. wszystko jest źle, dosłownie wszystko. znowu upadam, po drodze obijając się o betonowe ściany jak marionetka, aby wreszcie bezwładnie uderzyć o dno. muszę się wziąć w garść, poukładać wszystko w jedną swoistą całość i znów powrócić do pełnego życia. jednak coraz częściej ogarnia mnie strach, że już tak nie potrafię, albo że po prostu się do tego nie nadaję. drżącymi rękoma biorę szluga, zapalniczkę i wychodzę. idę w ciemności przed siebie, nie zwracając uwagi na przechodnich. z oczu zaczynają spływać miliony łez, siadam na bruku, spoglądam w niebo i wiem już, że nic nie będzie takie jak kiedyś. a ty przyjdź do mnie i uderz mnie po raz kolejny. dolej do ognia mojej własnej, powolnej śmierci i odejdź, dam sobie radę sama. nie potrzebuję waszych rąk i udawanych uśmiechów. dajcie mi umrzeć w spokoju, delektując się ostatnim papierosem.
|
|
 |
Ja nie tęsknię za tymi ludźmi, których kochałam. Ja tęsknię za tamtymi wspomnieniami, w których miałam wszystko.
|
|
 |
Nie wiem ile czasu zdołam jeszcze tak wytrzymać. Samo patrzenie na Ciebie mi nie wystarcza. Chciałabym móc Cię przytulić i pocałować. Pragnę poczuć Twój dotyk na mojej skórze. Chciałabym w końcu żeby Twój uśmiech był wyłącznie zarezerwowany dla mnie. Żeby twoje oczy wpatrywały się tylko w moje źrenice. Chcę by cały mój pokój był przesiąknięty Twoim zapachem. Pragnę mieć Cię na wyłączność. Chcę zasypiać i budzić się obok Ciebie. Chcę obdarowywać Cię czułymi słówkami, bo wiem, że na to zasługujesz. Pragnę Twojego bezpieczeństwa, chodź wiem, że nie mogę Ci tego zapewnić, ale jeśli zacznie dziać się coś w Twoim życiu, rzucę wszystko i podbiegnę do Ciebie. Chcę byś była szczęśliwa, dlatego nie mogę mieszać się w Twoje życie. // nic_nieznaczacy
|
|
 |
Nie jestem pewna czy kiedykolwiek pokocham kogoś z taką siłą z jaką pokochałam jego. Nie mogę nikomu zagwarantować, że będę w stanie oddać swoje serce w taki sposób w jaki oddałam jemu. Jednak mimo to ja chciałabym, aby kiedyś zjawił się ktoś kto swoją obecnością wprowadzi najpiękniejszy na świecie chaos, kto pokoloruje mój świat i zasieje szczęście. Chyba po prostu chciałabym kiedyś od nowa spróbować jak się kocha. / napisana
|
|
 |
|
Nic dziwnego, że się boisz. Już raz przeżyłaś to ogromne rozczarowanie światem i życiem, ten ból, tęsknotę i złamane serce, które wylewało swą krew pod postacią łez. Już raz poczułaś jak smakuje życiowa porażka. Już się przekonałaś jak to jest żyć i umierać jednocześnie. Już byłaś na dnie i nie chcesz tam powrócić - to jasne. Boisz się ponownie zaufać, pokochać, boisz się poczuć smaku nowej miłości. Tylko chyba trzeba powoli próbować, trzeba przeciwstawić się swoim obawom, by móc znów być szczęśliwym. Trzeba brnąć do przodu, aby zabliźnić wszystkie rany. Trzeba stopniowo - bo nikt nie mówi, że już, natychmiast - uczyć się myśleć pozytywnie. Tak właśnie chyba trzeba, pomimo wszystko. / napisana
|
|
 |
Wiem o nim naprawdę wiele. Znam historie z jego życia, których nie zna nikt inny. Wiem jak wiele przeszedł w życiu. Wiem ile łyżeczek cukru sypie do kawy. Wiem, że nie lubi herbaty, że lubi białą czekoladę a najbardziej Kinder Bueno White, że uwielbia słuchać rocka i metal, że lubi pić dobrą whiskey i oglądać Cezarego Pazure. Wiem jakie samochody uwielbia, jakich perfum używa, jaki lubi kolor czy po której stronie łóżka śpi. Znam każdą bliznę na jego ciele, każde ulubione słowo czy powiedzenie. Znam jego najlepszych kumpli i ich najlepsze miejsca na imprezy. Wiem, że lubi oglądać filmy do późnych godzin nocnych, że potrafi zrobić wszystko, o co go poprosisz. Wiem o czym marzy, czego się boi. Wiem tak wiele, a mimo to mam wrażenie, że wcale go nie znam, że to obca mi osoba. To cholernie boli. / napisana
|
|
|
|