 |
wieczorna kawa, papieros, ja na parapecie i twoje zdjęcie palące się na dachówce- mogę stwierdzić, że ten wieczór jest bardzo miły.
|
|
 |
Wiem, że czekasz tu na mnie, abym wróciła, ale nie chcę przezywać tego rozczarowania kolejny raz.
|
|
 |
chciałam, żeby cię bolało. chciałam zrobić krzywdę tobie. a wiedziałam, wiedziałam, że najbardziej zranię ciebie, gdy zranię siebie, więc postanowiłam się zabić.
|
|
 |
idź zapal. weź za mnie bucha, od dzisiaj nie palę. wpuść dym, i zapomnij o mnie. o nas. i o tym co było. nie wracaj już.
|
|
 |
dzisiaj całkiem naturalnie udawałam, że jest okej. bez tuszu, podkładu i różu. w ulubionej bluzie, czarnych jeansach i różowej bokserce, a spinając włosy w myślach powtarzałam jedno. 'tylko się nie rozrycz idiotko.'
|
|
 |
lubiłam śmiać się do monitora,czuć wirtualne motyle w brzuchu .
|
|
 |
nie tracę czasu na tych którzy zawiedli moje zaufanie
|
|
 |
Wkurza mnie to, że najpierw wydaje mi się, że niczym się nie przejmuję i wszystko mi zwisa jakbym popadł w jakiś nihilizm, a po chwili potrafię zadręczać się i wykańczać samego siebie byle głupotą :/
|
|
 |
Przez dziurkę od klucza podglądam jak bawi się szczęście.
|
|
 |
Jestem bezsilna wobec twojej obojętności.
|
|
|
|