głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika szefo23

widzę w Tobie to  czego Ty nie widzisz we mnie.

martusia005 dodano: 26 lipca 2010

widzę w Tobie to, czego Ty nie widzisz we mnie.

Poprawianie poduszki  czy przekręcanie się z boku na bok nie pomoże. Tutaj potrzebne jest Twoje 'dobranoc'.

martusia005 dodano: 26 lipca 2010

Poprawianie poduszki, czy przekręcanie się z boku na bok nie pomoże. Tutaj potrzebne jest Twoje 'dobranoc'.

nigdy nie słyszałeś jak płakałam w nocy  Skarbie  a płakałam cały czas!

martusia005 dodano: 26 lipca 2010

nigdy nie słyszałeś jak płakałam w nocy Skarbie, a płakałam cały czas!

Od weekendu do weekendu. Z ramion Twoich  tylko w Twoje.

martusia005 dodano: 26 lipca 2010

Od weekendu do weekendu. Z ramion Twoich, tylko w Twoje.

 czyje sie Pani szczęsliwa. ?    bywam.

martusia005 dodano: 25 lipca 2010

-czyje sie Pani szczęsliwa. ? - bywam.

 Wchodzę sobie dziś do klatki schodowej  nie mojej. Gdy tylko zdążyłam nacisnąć guzik domofonu  podjechał chłopak na rowerze  na moje oko miał dwadzieścia kilka lat  chłopak  nie rower. Weszłam  stanęłam bokiem i trzymam drzwi otwarte  chcąc żeby sobie wszedł z tym rowerem na ramieniu  przecież wiem z własnego doświadczenia  że to nie takie przyjemne  kiedy drzwi chcące się zamknąć walą w kierownicę roweru  gdy wchodzi się do klatki. Chłopak wszedł  owszem. Spodziewałam się  że pójdzie bez słowa na górę  ewentualnie  że rzuci przez ramię jakieś „dzięki”  czy uśmiech… Szłam za nim  ja na pierwsze piętro  on chyba jeszcze wyżej  przystanął już po kilku pierwszych schodach  na półpiętrze  zastawiając mi rowerem przejście:   To nie Ty powinnaś otwierać ludziom drzwi  to oni powinni otwierać je przed Tobą”. I poszedł.  Niby nic się nie stało  a zapamiętałam ten dziwny ton jego głosu.

martusia005 dodano: 25 lipca 2010

"Wchodzę sobie dziś do klatki schodowej, nie mojej. Gdy tylko zdążyłam nacisnąć guzik domofonu, podjechał chłopak na rowerze, na moje oko miał dwadzieścia kilka lat, chłopak, nie rower. Weszłam, stanęłam bokiem i trzymam drzwi otwarte, chcąc żeby sobie wszedł z tym rowerem na ramieniu, przecież wiem z własnego doświadczenia, że to nie takie przyjemne, kiedy drzwi chcące się zamknąć walą w kierownicę roweru, gdy wchodzi się do klatki. Chłopak wszedł, owszem. Spodziewałam się, że pójdzie bez słowa na górę, ewentualnie, że rzuci przez ramię jakieś „dzięki”, czy uśmiech… Szłam za nim, ja na pierwsze piętro, on chyba jeszcze wyżej, przystanął już po kilku pierwszych schodach, na półpiętrze, zastawiając mi rowerem przejście: ,,To nie Ty powinnaś otwierać ludziom drzwi, to oni powinni otwierać je przed Tobą”. I poszedł. Niby nic się nie stało, a zapamiętałam ten dziwny ton jego głosu."

  Ufasz mi?    Teoretycznie.

martusia005 dodano: 25 lipca 2010

- Ufasz mi? - Teoretycznie.

Czy wszystko pozostanie tak samo  kiedy mnie już nie będzie? Czy książki odwykną od dotyku moich rąk  czy suknie zapomną o zapachu mojego ciała? A ludzie? Przez chwilę będą mówić o mnie  będą dziwić się mojej śmierci   zapomną. Nie łudźmy się  przyjacielu  ludzie pogrzebią nas w pamięci równie szybko  jak pogrzebią w ziemi nasze ciała. Nasz ból  nasza miłość  wszystkie nasze pragnienia odejdą razem z nami i nie zostanie po nich nawet puste miejsce. Na ziemi nie ma pustych miejsc.

martusia005 dodano: 25 lipca 2010

Czy wszystko pozostanie tak samo, kiedy mnie już nie będzie? Czy książki odwykną od dotyku moich rąk, czy suknie zapomną o zapachu mojego ciała? A ludzie? Przez chwilę będą mówić o mnie, będą dziwić się mojej śmierci - zapomną. Nie łudźmy się, przyjacielu, ludzie pogrzebią nas w pamięci równie szybko, jak pogrzebią w ziemi nasze ciała. Nasz ból, nasza miłość, wszystkie nasze pragnienia odejdą razem z nami i nie zostanie po nich nawet puste miejsce. Na ziemi nie ma pustych miejsc.

to jest nieziemskie teksty martusia005 dodał komentarz: to jest nieziemskie do wpisu 24 lipca 2010
Jeśli dotkniesz Mnie  zrozumiesz co to szczęście.

martusia005 dodano: 24 lipca 2010

Jeśli dotkniesz Mnie zrozumiesz co to szczęście.

17 lat życia.  Marzeń  planów  wspomnień  wyobrażeń.  Setki ludzi  tysiące rozmów  miliony myśli.  A to wszystko nie warte funta kłaków.

martusia005 dodano: 22 lipca 2010

17 lat życia. Marzeń, planów, wspomnień, wyobrażeń. Setki ludzi, tysiące rozmów, miliony myśli. A to wszystko nie warte funta kłaków.

  poproszę o taki wieeelki tir czekolady.    to nie wystarczy już tabliczka ?    nie dzisiaj.

martusia005 dodano: 22 lipca 2010

- poproszę o taki wieeelki tir czekolady. - to nie wystarczy już tabliczka ? - nie dzisiaj.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć