 |
Jak Bóg ją mógł uczynić tak ponętną, uśmiech mekką, rozstanie gehenną
|
|
 |
Nie wiem co z nami będzie, ale wiem jedno, przy niej inne gwiazdy bledną
|
|
 |
Gdzie jest rozsądek, zapominasz o nim w złości. Dlaczego łatwo poddajemy się emocjom?
|
|
 |
Co dzień pragnę kochać, czekam po miłość w kolejce
|
|
 |
Niegdyś na do widzenia buzi, teraz do buzi
|
|
 |
Gdzie się podziały pary kochające siebie za nic? Teraz bezinteresownie ktoś Cię może tylko zranić
|
|
 |
Gdzie jest ta miłość i gdzie jest ta przyjaźń, która nie jedną nam ranę leczyła?
|
|
 |
Źle z tym wszystkim dookoła się czuje, Naprawde boli nad sobą się nie lituje, Do Ciebie dążę,tylko Ciebie oczekuje!
|
|
 |
Do czego dążysz,co naprawdę oczekujesz?
|
|
 |
Nadchodzi taki czas,wiesz coś się kończy,zaczyna, właśnie przeżywasz ją,to właśnie ta chwila.
|
|
 |
Kocham gdy się uśmiechasz zawsze, wiedząc że ten uśmiech jest tylko dla mnie
|
|
 |
nie miałam możliwości powiedzenia mu o mojej pierwszej, prawdziwej miłości. nie mogłam przytulić się do Niego, gdy moje serce było złamane. nie miałam okazji, by przyjść do Niego, i poprosić żeby przemówił 'temu czy tamtemu' do rozsądku, bo nie dają mi spokoju. nie mógł stać obok mnie, podczas gdy zdmuchiwałam świeczki z osiemnastkowego tortu. nie miał okazji nauczyć mnie jeździć autem. nie mógł pogratulować mi zdanej matury.
|
|
|
|