 |
Mówisz,że jestem piękna. A ja nieśmiało się uśmiecham. Czuję,że się rumienię. I mam tak tylko przy Tobie. Widzę,że gdy mówisz,że nie muszę się malować nie grasz. Tak po prostu myślisz. Kiedy siedzę rano na tarasie w Twojej koszuli z rozczochranymi włosami bez źdźbła makijażu i palę papierosa podchodzisz do mnie zabierasz mi go delikatnie z rąk. A twój wzrok zatrzymuje się na mnie o kilka sekund dłużej niż wtedy gdy staję przed Tobą w najładniejszej sukience,dopasowanej fryzurze i pełnym makijażu. Stawiasz mi na stoliku waniliowe cappuccino. A ja nie pamiętam nawet,żebym kiedyś Ci wspominała,że toleruję tylko taką kawę. W powietrzu czuć jej przyjemny zapach i aromat,który dociera do naszych nosów. Ale nie jestem już taka pewna,czy to na pewno on. A może właśnie tak pięknie pachnie miłość/hoyden
|
|
 |
Dla Ciebie mogę słuchać rapu tyle ile tylko chcesz. To nie jest tak,że go nie lubię,ale czasami po kilku godzinach mdli mnie już z jego przesytu.Dla mnie słuchasz angielskich rockowych zespołów.Nie rozumiesz nawet słowa z tekstu piosenki, więc zdawać by się mogło,że nie zrozumiesz mojej miłości do nich.Ale kiedy słyszysz jak nucę po cichu kwestie Hindera, 3 Doors Down,Nickelback, Linkin Park czujesz wszystkimi zmysłami,że ta muzyka do mnie przemawia i wywołuje dreszcze na moim ciele. Szanuję hip hop za głoszoną życiową prawdę w tekstach piosenek,a ty rock za to,że samą melodią jest w stanie poruszyć najgłębsze struny duszy ludzkiej. Szanujemy swoje odmienne zdania w wielu dziedzinach i pomimo różnic w charakterze i wyglądzie czujemy tę symbiozę. Dziś już ta pszczółka nie potrafiłaby obyć się bez swojego kwiatka.Przebywanie z Tobą wydaje się być takie proste i i oczywiste jak bicie serca czy oddychanie.Tego nie trzeba się uczyć.Bo czuję jakbym znała Cię od zawsze/hoyden
|
|
 |
Zakładasz mi zbłąkany kosmyk włosów za ucho. W tym jednym zwykłym geście jest tyle czułości. Ogrzewasz moje zmarznięte ciało. Nie sądziłeś ,że można marznąć przy dwudziestostopniowej temperaturze prawda? Przygarniasz mnie do siebie i tulisz jak skarb,który jakiś poszukiwacz zdobył po wielu trudach wędrówki. Nie umiesz rozpoznawać emocji na mojej twarzy. Nie wiesz,że nie każdy mój słabszy moment oznacza moją złość na Ciebie. Nie masz pojęcia za czym przepadam,a czego po prostu nie cierpię. Kłocimy się o głupoty, a kiedy mamy już powód do kłótni obydwoje milczymy jak głaz.Uwielbiam tę równowagę. I to,że nie wszystko jest zawsze takie kolorowe.Uwielbiam po prostu to,że mogę Cię uwielbiać wiesz? /hoyden
|
|
 |
Jestem dziwna i co z tego?Nie wykluczam opcji,że pochodzę z innej planety a na ziemi znalazłam się przez przypadek.Maluję paznokcie w zależności od humoru.Kiedy czuję tryskającą ze mnie radość każdy pokrywam innym kolorem.Kiedy pogrążam się w smutku katuje je czarnym lub siwym lakierem. A kiedy tak po prostu ogarnia mnie niemoc daje im chwilę wytchnienia i odpoczynku.Może i nie mam czułków wyrastających z głowy,ale czasami nikt nie ma do mnie i do moich dziwactw cierpliwości.Zaprzyjaźniam się z wigilijnym karpiem i odmawiam zjedzenia go.Opowiadam bajki swojemu kotu.Nie lubię mleka,ale sączę litry kakao.Pomimo moich 19 lat cieszę się jak głupia gdy widzę wolne bujaczki. Prowadzę stowarzyszenie niezrozumianych artystycznych dusz i kiedy coś mnie zdenerwuje wyrzucam z siebie potok słów.Tak,że wychodzi jeden wielki bełkot w stylu Czesława Mozilla. Wciąż żyję marzeniami i mówią mi,że nigdy nie dorosnę. Ale tak najzwyczajniej w świecie Cię lubię. Czasami jednak jestem normalna/hoyden
|
|
 |
kochałam Cię tak mocno, tak bardzo, tak toksycznie, że nie możesz sobie tego nawet wyobrazić, a tym bardziej pojąć, bo przecież sama nie potrafię tego zrobić./samowystarczalna
|
|
 |
Nie chcę byś wielbił ślady moich stóp. Nie potrzebuję Twojego zachwytu-ochów i achów kiedy koło Ciebie przechodzę. Nie musisz dawać mi wyszukanych komplementów. Nie oczekuję byś nie spał by móc podziwiać moją mimikę podczas głębokiego snu. Nie musisz traktować mnie jak księżniczkę. Chcę być Twoją partnerką. Chcę pomagać Ci przy samochodzie,ubrudzić swój nosek smarami. Chcę stoczyć z Tobą bitwę na poduszki. Chcę byś z dumą trzymał mnie za rękę. Chcę przy Tobie być i czuć miłość przebiegającą przez Twoje ciało. Opieprz mnie,że gdy za dużo wypiję stwarzam dla siebie i innych zagrożenie na drodze idąc jej środkiem. Opieprz mnie porządnie za to,że chodzę boso i przez to wychładzam swój organizm. Opieprzaj mnie za durne pomysły kiedy tylko na to zasłużę. I jednocześnie kochaj mnie tak bym nigdy nie bała się być sobą/hoyden
|
|
 |
Czasami to co dla mnie sufitem,dla Ciebie jest podłogą.To co dla mnie białe dla Ciebie jest czarne. To co przeraźliwie mnie parzy, Ciebie straszy swoim chłodem. Coś co pobudza moją radość,nieprzyjemnie łechce Twój smutek. Przepadam za czymś,a Ty tej samej rzeczy po prostu nie cierpisz. Wytężasz słuch by coś usłyszeć,a ja zamykam uszy w obawie,że może do mnie dojść ten dźwięk. Czujesz się jak zwycięzca kiedy ja jestem przegrana. Złoszczę się na Ciebie,a Ty łagodnie się do mnie uśmiechasz. Tak pięknie się od siebie różnimy. Jak plus i minus. Lato,zima. Góra,dół. Bo każde z nas jest inne. Jest między nami jednak wspólnota. Chcemy siebie. A to wystarczy by móc chwycić się za ręce i pójść wspólną drogą. Nieważne co nas dzieli. Ważne co nas łączy/hoyden
|
|
 |
Cii,..Cicho. Cichutko. Tul mnie mocno do siebie i o nic nie pytaj. Przekaż mi swoją siłę do życia i odwagę. Wiesz,że się boję,Wiesz,że się waham.Wiesz,że główna brama prowadząca do mojego serca nie została jeszcze otwarta. Najpierw musisz przejść przez niezliczoną liczbę furtek. Ale żeby było jeszcze trudniej nie do każdej jest stworzony klucz. Do niektórych trzeba go dopiero wyrobić i znaleźć przede wszystkim dobrego klucz mistrza.Istnieje zawsze ryzyko,że takowy nie istnieje. Ale co jeśli znajdziesz odpowiedniego i dzięki temu otworzysz moje serce dla siebie? I wraz z tym poznasz wszystkie jego dobrodziejstwa?Będę z Tobą szczera. Już wielu śmiałków wyruszyło na jego podbój. Nie udało im się. Bezskutecznie walczyli o jego względy.Ale to nie oznacza,że z Tobą będzie tak samo.Prawda? Trzeba wierzyć i nie poddawać się na starcie.Może tym razem to będzie właściwa bajka i zakończenie z happy endem.Może../hoyden
|
|
 |
Mówisz,że nikomu już mnie nie oddasz.Ale przecież ja nawet nigdzie się nie wybieram. Dobrze mi tu z Tobą. Gdybyś jednak za bardzo ograniczał moją wolność nie zastanawiałabym się ani chwili i udowodniła Ci,że związek to nie jakieś ograniczenia,zakazy,nakazy i niekończące się instrukcje. To naturalność wynikająca z samego faktu bycia z kimś i wiedza jak w każdej sytuacji należy się zachować. To nie takie trudne podążać w rytmie serca tej drugiej osoby. Czujesz co należy robić by czuła się przy Tobie szczęśliwa i spełniona. To tak jak z pocałunkiem. To się po prostu umie. Tego nie trzeba się uczyć. Nie zderzacie się nosami,nie mijacie się wargami,nie kaleczycie zębami. Dopasowujecie się do siebie. Dwa ciała,dwa serca,dwie dusze. Jedna miłość/hoyden
|
|
 |
nie wierzę w nic co kierujesz do mnie, w ani jedno słowo, każda litera zawiera tyle fałszu i zawiści, że sam się w tym gubisz. / samowystarczalna
|
|
 |
Przedawkujmy radość z przebywania ze sobą. Przedawkujmy swoją obecność. Zamiast pomału rozdzielać działki. Wpuśćmy cały ten środek do naszych organizmów..Niech zatańczy taniec szczęścia w naszych żyłach. O tak. Poczujmy to spełnienie jakim może być uczucie dwojga ludzi.Niby zwykła rzecz,ale tak niezwykła w swojej zwykłości/hoyden
|
|
 |
Nieważne,że Twoje żarty czasami dotykają mojego bólu.Nieważne,że czasami się nie układa. Nieważne,że nie mamy przed sobą łatwej przyszłości i nie dostaniemy czegoś podanego na tacy. O wszystko będziemy musieli zabiegać i zdobywać własnymi rękoma. Nieważne jaki bagaż doświadczeń mamy za sobą i ,że przez pewne zachowania,wydarzenia nie jesteśmy tymi niewinnymi osobami,którymi kiedyś byliśmy.Nieważne ile razy się kłócimy,obrażamy się na siebie.Ważne,że siebie chcemy i dążymy by nie przerwać tego połączenia,które zdobyliśmy supełek po supełku. Dziś to jest już całkiem sporych rozmiarów węzeł.I od nas zależy czy się nie rozwiąże wypluwając nieszczęścia jak jad z paszczy potwora.A o nieszczęście nie jest dziś trudno.Czasem wystarczy jeden nieostrożny ruch i włala.Gotowe/hoyden
|
|
|
|