 |
|
Tylko krzyk nienawiści dziś słychać.
Trzeba żyć, bo zagłuszyć może go dopiero cisza.
|
|
 |
|
Ciągle mokną te ulice w deszczu łez.
Myśląc o szczęściu, które dziś podobno gdzieś tu jest.
|
|
 |
|
Nie zmienia się tu nic poza wszystkim.
|
|
 |
|
Tutaj czasem bywa niewąsko, chleje się wódę szklankami, ten kraj jest Polską.
|
|
 |
|
chcę się budzić obok Ciebie rano punkt szósta, iść do pracy niosąc smak miłości na ustach .
wiedzieć, że to życie, a nie historie z bajek, mieć pewność, że to nie sen, że kochamy się nawzajem .
|
|
 |
|
widzisz mnie codziennie obok siebie zanim zaśniesz, jak ja kocham to uczucie, kiedy wstaję rano,
kiedy mnie oplata Twoje nagie ciało, kiedy moje ciało Twoje ciało pieści,
jak to w kilku zdaniach można tak naprawdę streścić ?
|
|
 |
|
Wiesz, że nie jaram, weź za mnie bucha, głęboko w płuca za wszystkie nasze dni .
|
|
 |
|
Dzisiaj, kiedy staliśmy tak z ludźmi nad Ich grobami, szepcząc wspominaliśmy czas, kiedy byli tutaj, obok przy Nas. Zastanawialiśmy dlaczego tak jest, że życie zabiera Nam ludzi, którzy tak naprawdę niczym nie zawinili? Dlaczego zamiast podarować jeszcze jedną szansę na oddech, zamyka Im powieki zatrzymując rytm serca, ciała zakopując pod ziemię? Przez nasze myśli kilkaset razy przewijały się Ich uśmiechy, słowa zatrzymane gdzieś na dnie serca i czyny zapisane w pamięciach. Pomimo świadomości, że nie ma Ich już z Nami, że może już nigdy się nie zobaczymy, to w Naszych sercach trwają nadal, żyją przypominając o sobie każdego dnia. / Endoftime, z tamtego roku.
|
|
 |
|
Zrozumiałam, że nie chcę streszczać się zaledwie w jednej kwestii. Nie chcę każdego, nowego dnia szukać sobie miejsca we własnym życiu, czy też wciąż na nowo układać jego podstawy. Dziś, jedyne czego chcę to pozbyć się z pamięci tamtych dni, wspomnień i słów w nich zapisanych. Chcę pozbyć się z podświadomości tej myśli, że już nigdy nie będzie tak jak wcześniej, że nigdy nie będzie tak dobrze. Serca nie oszukam, nie podmienię uczuć pozbywając się przy okazji bólu, ale dziś wiem, że to co mogę zrobić, to wyłącznie je zmienić. Mogę, naprawdę mogę. Wystarczy, że chłodne miejsce wypełnię nowymi, tym razem prawie idealnymi i tak doskonałymi jak nigdy, o które przede wszystkim nie będę się bać. Uczuciami, które dla mnie będą jakby podporą szczęścia, którymi bez przeszkód, po prostu będę mogła oddychać. / Endoftime.
|
|
 |
|
Tokuje w serce ambicje tych gości, bo ja czuje więcej niż otworze ich głośnik. Ten chory pościg, nie było go w planie, bo ich zdanie pozostanie tylko ich zdaniem.
|
|
 |
|
Coś ci nie pasi to wzywaj policje. Ty dzwonisz po posiłki, to dla mnie weź pizze.
|
|
 |
|
Czasem mam ochotę odejść gdzieś dalej. Z boku patrzeć na to jak pęka kolejny fragment życia, i zwyczajnie nie próbować o niego walczyć. Mam ochotę w nocy wyjść z domu, przejść się gdzieś za miasto, gdzieś, gdzie nie będzie mnie dla nikogo, gdzie nie będzie ani światła latarni, ani cienia życia. Przesiedzieć tak całą noc pod gołym niebem, przeliczać gwiazdy a całą resztę odłożyć na drugi plan. Zapomnieć na chwilę. Odbiec od codzienności. Odłączyć się / Endoftime.
|
|
|
|