 |
|
My lubimy siedzieć i gadać, gadać i pić, To jest takie nasze to jest takie polskie.
|
|
 |
|
Walczymy w jednej wojnie, a więc stanowimy całość niech Świat podpalą niech spłonie od jednej iskry nadchodzi koniec za moment będzie po wszystkim
|
|
 |
|
Chcesz być wielki? Czuj z pochodzenia dumę. Pierdol tych. Co mówią, że nic nie umiesz. W Twoich żyłach płynie, młodej krwi strumień. Oprócz swojego, dbaj o kraju wizerunek.
|
|
 |
|
Czemu jak byliśmy młodsi każdy osiemnastki czekał?
Staliśmy się dorośli i brakuje Nam w nas dziecka...
|
|
 |
|
-mamo, dlaczego ty i tata jesteście biali a ja jestem czarny?
- syneczku, to była taka impreza, że ciesz się że nie szczekasz.
|
|
 |
|
Chłopaku! Jeżeli dziewczyna Cię kocha to nawet
najbrzydszy prezent będzie dla niej najcenniejszym skarbem!
|
|
 |
|
Otworzyłem oczy, spojrzałem na to czego nie ma. Nie obwiniam już nikogo za ból mego istnienia. A teraz pokornie, się do życia zwracam, aby pomogło siostrze odnaleźć swego brata.
|
|
 |
|
Powszechnie wiadomo, że człowiek z czasem się zmienia, chociaż../\
Niezmienne w nas, pozostają nasze wspomnienia./\
W nich jesteśmy jak dawniej,/\
Nie pochłonięci przez złość./\
Bez smutków i zmartwień./\
To była ta miłość./\
Głęboko wpatrzeni, w obojga nasz los/\
Przelatywało nam życie, przelatywało na wskroś./\
Zagubiłem się po drodze, nie wiedziałem czy jest sens/\
Szukałem problemów, zamiast cieszyć tym co jest./\
Ale jedno pozostało.. Tęsknie i kocham Cię :(
|
|
 |
|
"Mogłem zrobić to lepiej, mogłem mieć jej poparcie ciągle,
a mam pretensje do siebie, bo z tym przegrałem.
Nie zasługuję wcale na medal, sam się w tym gubię,
bo nie mogę już wykrzesać tego, czym się cieszą ludzie." / Vixen
|
|
 |
|
Przeraża mnie fakt, jak bardzo się oddalamy. Jak budzimy się, już nie obok siebie i jak zaczynamy każdy, nowy dzień bez siebie. Jak przestajemy się uzupełniać. Naprawdę nie mogę, a nawet nie potrafię zrozumieć tego jak jest, tego jak w tak krótkim czasie zmienia się wszystko to, w co przecież nieugięcie wierzyło każde z nas. Dlaczego nadal tracimy to czego potrzebujemy najbardziej, i zwyczajnie nie potrafimy zrobić już nic? Dlaczego? To nie kwestia poddawania się, czy bezwładnego upadania na deski, nie, to nie to. To tak jakby odpuszczanie sobie siebie, ze świadomością, że mimo to, osobno nie damy sobie rady, że momentalnie wszystko inne straci na znaczeniu. Oddalamy się od tego, co ponoć jeszcze wczoraj było tak istotne, tak ważne, co jeszcze wczoraj miało sens. Stajemy do siebie plecami, i już nie potrafimy się odwrócić. Nie potrafimy tego wszystkiego naprawić. Nie potrafimy walczyć. Walczyć o to co nam pozostało.. walczyć o Nas samych. / Endoftime.
|
|
|
|