 |
coś pękło, kiedy przyszła codzienność, i wiesz co? zaczęli żyć na odpierdol
|
|
 |
im więcej syfu w oczach tym widzę lepiej
|
|
 |
czuję tęsknotę gdy znów sobie ciebie wyobrażam
|
|
 |
sens się gubi, gdzieś się buli, gdzieś się ulic, nie
przejdziesz bez stresu gdzie przez ludzi lęk w te mury wszedł
|
|
 |
a Ty nie pytaj co u mnie bo wiem, ze chuj Cię to pewnie, co nie? :)
|
|
 |
My to rozsypane puzzle po glebie i to głupie bo
jeden element zgubie i już się coś jebie
|
|
 |
nie spał, bo znowu się naćpał,
po kreskach nie pisał, raczej rano gdy zjazd miał
|
|
 |
poszło się jebać im całe ich piękno
|
|
 |
przyznać się do porażki byłoby przekleństwem
|
|
 |
Coś pękło, kiedy przyszła codzienność,
i wiesz co? zaczęli żyć na odpierdol
|
|
 |
Masz dobre życie, warto się o nie zatroszczyć
|
|
|
|