 |
.` '' Podziękowała za wszystkie życzenia urodzinowe, za wszystkie sms'y i wiadomości na portalach.. Cieszyło ją to, że nawet zupełnie obcy ludzie życzyli jej szczęścia i wszystkiego najlepszego. A ON..chłopak który niespełna pół roku temu wmawiał jej, że kocha, że pokonają odległość i będą razem- nie napisał nic. Olał ją. Tak po prostu dał jej do zrozumienia, że to koniec. Że już jej nie zna. Pytasz czy bolało? Przez chwile tak.. Później jednak przyszło jej na myśl, że zrobił to specjalnie..Pierdolony dzieciak. A ona ustawiła tylko opis ' I tak rozpętałam III Wojnę Światową.!' ''
|
|
 |
.` Jeszcze niecałe dwa miesiace.. I minie ROK. A tak niedawno..zaledwie kilka miesiecy temu, bylam pewna, że nie dam rady..że nie dożyje tej 'rocznicy'. Pamiętam ten czas gdy byłam wstanie zrobić wszystko dla niego..a gdy jest się gotowym zrobić wszystko, okazuje się że nie można już nic...że jest zwyczajnie za późno.. ze spierdoliłaś to na czym ci najbardziej zależało. Miałam wrażenie, że mogłam walczyć dalej..że mogło nam się udać. Najgorsze są te dni gdy głupi zeszyt czy bluzka przypomni mi tamten czas kiedy kolejny miesiąc bez niego ciągnął się niemiłosiernie..i te łzy, które wolno spływały po moim policzku.. a każda z nich zakończyła swoje krótkie życie na mojej koszulce.. Dziś z uśmiechem na ustach witam kolejny dzień.
|
|
 |
.` ''znasz to ? wciskasz w uszy słuchawki. klikasz 'play'. podgłaszasz na maksa. i słyszysz już tylko muzykę. Muzykę.. która tak bardzo kojarzy ci się z Nim.. W jednej chwili wszystkie wspomnienia wracają..czujesz jakby to wszystko działo się wczoraj..pojawia się uśmiech na twarzy. Widzisz Go,jest blisko..Rozmawiacie..Możesz wyciągnąć rękę by Go dotknąć.. Mówisz coś..a potem kasujesz i zmieniasz ciąg swoich słów by nadały odpowiedni kierunek wydarzeniom..jednocześnie czujesz cholerną pustkę w sercu, bo wiesz, że tak naprawdę nigdy Go nie było..Tak wiem-Mija rok.''
|
|
 |
.` A dziś..? Dziś dziękuję Ci za spędzony razem czas. Za wspaniałe 10 miesięcy. Za wszystkie sms'y, rozmowy, spotkania. Za każde miłe słowo. Za to, że byłeś gdy Cię potrzebowałam. Za to, że zawsze miałeś dla mnie czas. Dziękuję za wszystkie chwile, za śmiech, za każdą głupawkę, za każde 'piwo' w maku, za sylwestra...za wszystko. Tak bliscy a jednak dalecy. Tacy sami a jednak zupełnie różni. Pamiętaj, że wszystko w życiu dzieje sie po coś. Może musiałeś spędzić przy mnie ten czas by teraz pokochać kogoś jeszcze mocniej. By teraz być szczęśliwy z kimś innym, z kimś lepszym. A ja jeszcze nie raz zapłacę za to wszystko. Dziś cierpimy oboje.. I gdybym mogła cofnąć czas..dziś wiem, że nigdy nie było by nas. Byś nie cierpiał
|
|
 |
.` I nagle przychodzi taki dzień, kiedy zdajesz sobie sprawę, że już Go nie kochasz. Nie kochasz Go, ale jednak jest dla Ciebie wszystkim.
|
|
 |
.` I może gdyby każdy człowiek wprost mówił o co mu chodzi , co czuje i co myśli wszystko byłoby prostsze . Ile osób wtedy nie wyrządzałoby sobie krzywdy , nie popełniało samobójstw czy nie wpadało w doła . Każdy mówiłby wprost czy chce miłości czy przyjaźni , kiedy się zakochał , a kiedy nic nie czuje . Jakie życie byłoby wtedy proste . Nie musielibyśmy starać się o kogoś komu w sumie i tak nie zależy .
|
|
 |
.` nielegalne jest , kochać tak jak ja , kocham Ciebie...
|
|
 |
.` I nawet nie zdajesz sobie z tego sprawy ile bym dała byś napisał . Żeby na moim telefonie wyświetliło się Twoje imię , a gdybym otworzyła sms - a byłby on o treści '' Wszystko przemyślałem . Zrozumiałem , że znaczysz dla mnie więcej niż te inne dziewczyny , z którymi byłem po Tobie . Uświadomiłem sobie , że na nikim innym nie zależy mi aż tak . Proszę wybacz mi i spotkajmy się . '' Nie wiesz ile radości sprawiłby mi taki sms . A na odpowiedź nie musiałbyś czekać nawet 5 minut , bo odpisałabym Ci z prędkością światła , bo me uczucie do Ciebie nigdy do końca nie wygasło . Może już nie zwracam na Ciebie takiej uwagi jak kiedyś , ale gdy tylko Cię widzę to gdzieś w środku serca zapala się jakaś mała iskierka nadziei , która ciągle wierzy , że coś z tego jeszcze będzie .
|
|
 |
.` siedzieliśmy w Jego pokoju. głęboko patrząc sobie w oczy, milczeliśmy. cisza zaczęła przerastać nasze możliwości. w końcu nie wytrzymał : - nie mogę tak dłużej. - jak ? - zapytałam trzymając Go za rękę. - wciąż tak samo, nasz związek jest monotonią. - rzucił. - zresztą kocham Ją. musisz to zrozumieć. między Nami koniec. zapomnij o tym. - zaniemówiłam. momentalnie w oczach zatrzymały się łzy. - mam zapomnieć o Nas ? o Tobie ? o całej miłości ? o tym, jak razem było Nam dobrze ? jak potrafiliśmy sobie pomóc realizując najdziwniejsze plany ? jak bardzo się kochaliśmy i darzyliśmy szacunkiem ? mam zapomnieć o kimś, kto pokazał mi jak żyć ? o kimś, kto podkreślił mi, jak ważna jest miłość ? - wydusiłam z siebie. - musisz. - odpowiedział lekko muskając moje wargi i otwierając drzwi , tym samym sygnalizując, że mam opuścić jego pokój i życie zarazem.
|
|
 |
- nie byłem aż tak pijany! -stary! rzucałeś moim chomikiem, krzycząc 'pikaczu wyzywam Cie!' // kwejk
|
|
 |
-niech stąd spieprza! - nie klnij. -no normalnie za moment jej wykurwie jeżeli nie zabierze stąd tego idealnego tyłka! znów przeklęłam?! o ja pierdole! // neast
|
|
 |
Ból kaca, smak krwi i smród świata, znów flacha, znów katar i znów wracam. Mówią: wytrzeźwiej, słyszałem to nie raz, mówią: widzę jak upadasz, odpowiadam: to nie ja. // czyjeś
|
|
|
|