 |
|
Chcę tobie mówić o rapie i wracać co chwilę
|
|
 |
|
Chcesz romantyka? Dla Ciebie będę chuj wie kim, jutro wieczorem jeśli znów mi się nie urwie film
|
|
 |
|
Teraz bez żadnych granic robię, co mi się podoba, Efektem tego jest to, że czasem boli mnie głowa
|
|
 |
|
kwas, hera w bletkach, koi wszystkie rany w nas
|
|
 |
|
Wstań i znajdź to, co jest lekarstwem
Co dla ciebie w życiu ma sens
A reszta przyjdzie z czasem
|
|
 |
|
Nie ważne, zrób to dziś, jutro może być za późno
|
|
 |
|
To miłość zbawia, to wiara nas wzmacnia
Nadzieja pozwala nam spać po porażkach
|
|
 |
|
Wstań i pierdol, strach, nie czas się bać
|
|
 |
|
Dzień w dzień tysiąc myśli jak życia swego nie przegrać
|
|
 |
|
Niejeden plan padł, ale to nie znak, że nie ma szczęścia
Może tym razem fart do ciebie uśmiechnie się, dzieciak
|
|
 |
|
wstań, wszystko zależy od ciebie, wstań i ruszaj, nie ma drogi powrotnej
|
|
 |
|
inaczej być nie może, inaczej być nie ma prawa
|
|
|
|