 |
cholernie prawdopodobne jest to, że o ile znajdziemy się w tym samym miejscu, miniemy się bez słowa, nie rozpoznając się. że zapomnimy - wymienione uśmiechy i wyznania, którymi się karmiliśmy. rozumiesz? zgnieciemy tą miłość, niczym niepotrzebną, zapisaną kartkę, po czym wyrzucimy ją do śmieci, jakby nie była kiedyś jedną istotną kwestią.
|
|
 |
dzisiaj, równo o jedenastej jedenaście pomyślałam życzenie. takie samo, jak zawsze. o Nim, o przyszłości, o nas. przypadkiem zerkając później na zegarek odczytałam dwie szesnastki. 16.16 = będziecie razem. akcja 'zbieram na leczenie' rozpoczęta.
|
|
 |
maksymalnie uwielbiam te dni, kiedy mamie zbliża się okres i dojebie się na cały dzień do tematu, powiedzmy naczyń nie włożonych do zmywarki. gdy w końcu po pół godziny sprzeczek kieruję się do siebie, zahaczając po drodze do sypialni taty, który ogarniając mnie wzrokiem mimowolnie mruczy pod nosem: 'ja też nie wiem, co Ona odpierdala'.
|
|
 |
, chujnia , po prostu chujnia z grzybnią . ogar ! ; /
|
|
 |
|
gdzie ja byłam jak Bóg szczęście rozdawał -.-
|
|
 |
|
lubie cie ♥
|
|
 |
|
a Ty to już jesteś przeterminowanym szczęściem , szukam sobie nowego .
|
|
 |
|
- Idiotka, debilka, frajerka…- Skończyłeś już wymieniać członków swojej rodziny ? ; >
|
|
 |
|
oglądałam kubusia puchatka, więc wiem co to jest prawdziwa przyjaźń, dziwko . / mojekuurwazycie
|
|
|
|