 |
ja wolę być ostatni, zamiast zostać na przedzie, przynajmniej nie muszę się wciąż oglądać za siebie.
|
|
 |
ktoś do ucha mówi Ci, że nie ma tego złego, walcz.
|
|
 |
nie możesz okłamywać się, że nikt cię nie wykiwa, nieznośna lekkość bytu, słodko gorzki smak ma, jak magma ze szczytu, prawda na nas opadła. Ty zaryzykuj skoro nic do stracenia nie masz, życie to magia, użyj swojego płomienia, do podpalenia swojej latarni, marzenia do zobaczenia światła i cienia
w zwierciadłach, od dawna nie ma w nas zwątpienia.
|
|
 |
czasem bywa tak, że coś ważnego się urywa.
|
|
 |
ej, wróćmy do czasów bez granic, bo jest po co.
|
|
 |
where the fuck you at ? I miss ya!
|
|
 |
hej, cześć, siemano, łokieć, pizda, kolano.
|
|
 |
ty bejbe weź nie fikaj,
nazywasz się królową bo na ekranie świecisz.
|
|
 |
pedicure, manicure, perły, czarna suknia. tania dama w łóżkach, kamasutra. powiedz ile dałabyś by nie widzieć z rana lustra?
|
|
 |
nie jestem ani diamentową suką polewaną badziewiem, ani księżniczką, ani emo girl, słitaśną pokemonicą i innymi odłamami społeczności też nie!
|
|
 |
Kocham cię. przestań istnieć. niech lunie gradobicie, niech porozcina ci czaszkę, albo po prostu schowaj się do domu, pooglądać kurwa twoja mać Cartoon Network! -.-
|
|
|
|