 |
Chyba myślałem o Twoich oczach, wytykaliśmy sobie jakieś banały, Ty chyba płakałaś a ja krzyczałem.
|
|
 |
Jest bliżej, bliżej, bliżej. Całuję i w tym momencie się budzę. Cały zakrwawiony i nie ma czerwonej sukienki, namiętnych ust.
|
|
 |
śniła mi się dzisiaj miłość, nosiła Twoje najki i oczy miała takie same.
|
|
 |
ludzie nie mówią Ci kim jesteś. Ty im to mówisz, pamiętaj.
|
|
 |
nie chodziło o powrót, o chodzenie w Jego wielgachnej bluzie, wdychanie do nozdrzy Jego intensywnego zapachu, o czułe pocałunki każdego wieczoru, czy nawet te przesłodzone wiadomości na dobranoc i dzień dobry. zwyczajnie chciałam czasem zamienić z Nim słówko, przekonać się, że sobie radzi i może trochę, troszeczkę, znieczulić tęsknotę, która zatruwała każdą część mojego organizmu.
|
|
 |
świat schodzi na psy, razem z nim ty. wierzysz mi? policzone są twoje dni.
|
|
 |
Mimo wszystko, tęsknie strasznie.
|
|
 |
I powiedz, powiedz jak byś się czuł, gdyby miał mnie ktoś inny?
|
|
 |
Rób tylko to, co kochasz, i dla tych, na których Ci zależy.
|
|
 |
Na tą chwile wole mieć obok siebie flaszkę, wybacz kochanie.
|
|
 |
Nie odpisuje? Miej go w dupie. Kiedyś i tak na pewno napisze do Ciebie sam.
|
|
 |
Wiesz jakie to chujowe uczucie, gdy Twoja najlepsza przyjaciółka traci do Ciebie zaufanie?
|
|
|
|