 |
Dlaczego nie możesz zostawić świata i za mną biec?
|
|
 |
Rzucasz dla niego wszystko i w zamian nie dostajesz nic.
|
|
 |
Moje zaufanie w stosunku do Ciebie spadło tak mocno, że nawet nie uwierzę Ci która jest godzina.
|
|
 |
"spowolniło to maszynę wewnątrz mnie która produkuje energie na następny dzień, delikatny zew pozwolił się uspokoić moje myśli i serce stało się tak jakby lekkie, tylko wtedy to czuje gdy muskam jej usta swoimi wargami"-dla.niej
|
|
 |
"daj mi kule bym wstał i podniósł się z tego wózka i zaczął normalnie gonić marzenia, może też być Twoja dłoń, ale wtedy już nie muszę iść bo Ty jesteś moim marzeniem. naucz mnie oddychać nie mając w sobie serca i chodzić nie mając żadnej z nóg, by odzyskać to co kiedyś straciłem. naucz mnie latać bym uniósł się wysoko ku niebu, spotkał smutek i go udusił by więcej nam nie przeszkadzał. naucz mnie walczyć przy tym nie grzesząc bym skutecznie bez niczyjej szkody odciągał od Ciebie tych skurwieli którzy mi chcą Ciebie odebrać, na koniec kup dwa bilety na pociąg nie pytaj po co, weź tylko z sobą trochę miłości i ciepły kocyk."-dla.niej
|
|
 |
Kiedy noc płaczę deszczem, a krople jej słonych łez rozmywają się po szybie kreuje z nich obraz naszych ściśniętych dłoni. Palce splątane węzłem miłości. Nerwy, paliczki stają się wspólne, łączą się. Dokładnie rysuję je połączone bo nawet milimetr osobno może rozpruć całość, a wtedy wszystko runie tak po prostu. Z kolejnych kropelek dorysowuje nasze postacie blisko siebie by nie mogła powstać między Nami przepaść, by nie wciągnęła Nas i roztrzaskała na dno. Na sam koniec uzmysłowię sobie, że to tylko deszcz i znajdę go również na swoich policzkach. Znowu jestem jak sklepienie niebieskie późną porą; mroczny, cichy, daleko od wszystkich, zapłakany, pusty, sam.
|
|
 |
"chwyć to serce jak kiedyś trzymałaś mocno matczyną dłoń, przekształć je w co chcesz, może w słońce by wiecznie świeciło? albo w samolot byś zwiedzała z nim cały świat? możesz też wypuścić je przez okno by chłodne powietrze uniosło je ku Bogu i tam sie zatrzymało, ale ja stanowczo polecam je zostawić obok Twojego. zbliż je do siebie, rozchyl klatkę i zrób miejsce na moje, to naprawdę nie dużo."-dla.niej
|
|
 |
"nie pamiętam, czy padało, nie chciałem budzić się rano chciałem by to wiecznie trwało, lecz to kruche jest, jak gałąź no i nie wiem co się stało, nie wiem gdzie zgubiłem drogę lecz bez ciebie muszę stanąć, bez ciebie iść nie mogę."-Major
|
|
 |
"nie umiem przestać
mieszać
Twojego powietrza ze swoim.
nasze oddechy
łączą się w jedność
jak dłonie.
i choć nie umiem pływać
nie tonę
bo ciągniesz mnie ku brzegowi."
|
|
 |
"czym może być miłość ? to piękne a zarazem sprawiające ból
uczucie. gdy kogoś kochasz bez wzajemności nie możesz tak po prostu
powiedzieć-odejdź już nic nie chce czuć. ona to ma gdzieś daleko, nie
odejdzie tylko zostanie by stworzyć żal i niechęć do świata by
ponownie nie pokochać spontanicznie innej osoby, lecz nie zawsze tak jest.
bez żadnych skrupułów przebije Ci klatke piersiową niczym karabin
maszynowy. zostawi rany byś zapamiętał że z nią sie nie igra. jeżeli
proponuje wieczne szczęście i miłość drugiej polówki nie możesz po
jakimś czasie zrezygnować, tak się nie robi, pomyśli że okłamujesz
samego siebie, że robisz to dla zabawy. to ma być nauczka, zanim się
zakochasz dobrze spojrzyj jej w oczy."-dla.niej
|
|
 |
"echo mojego bez dźwięcznego oddechu odbija się od suchej wodnej fali która pojawiła się na wysuszonym morzu, podczas gdy tworzyła się niewidzialna mgła zobaczyłem Ciebie, całkiem naga ubraną tylko w piękno i pozytywny charakter, w tych czasach kiedy go brakowało. czaisz ? "-dla.niej
|
|
|
|