 |
|
żeby zawsze, nigdy i czasami . żeby pomimo i dlatego .
|
|
 |
|
idę przez życie ze łzami, pośród kłamstw, całkiem samotna. spotykam wielu ludzi, którzy chcą mnie pokochać, lecz odpycham ich od siebie. gdy w końcu spotykam osobę, którą wiem, że mogłabym pokochać, okazuje się, że jest identyczna jak ja- tak samo odpycha ludzi od siebie, którzy chcą ją pokochać. no trudno. idę dalej. jestem zimna jak kamień, bogata jak głupiec. już nie czuję się samotna, mam jego. znalazłam go. lecz po pewnym czasie samotność ponownie puka do mych drzwi, śmiejąc mi się prosto w twarz, z karteczką w ręce 'on już nie wróci. ma inną'. czytając to czuje jak umieram. to zabawne. wredna, skamieniała dziewczyna umiera. cieszy się, płacze, śmieje.. umarła.
|
|
 |
|
ej mała, pachniesz samotnością.
|
|
 |
|
gdy zniesiesz najgorszy cios wszystkie inne
wydają się po prostu błahe.
|
|
 |
|
Być może ten rodzaj miłości, w który wierzę, jest po prostu nieosiągalny.
|
|
 |
|
śmierć mogłaby być strasznie dużą przygodą.
|
|
 |
|
Dobrowolnie umieramy z miłości każdego dnia – pospolita ta śmierć.
|
|
 |
|
Ty należysz do tych rzadkich typów, które nie dają się otoczeniu. Twoim największym zagrożeniem jesteś Ty sama.
|
|
 |
Nie przepraszaj, wiedząc, że i tak ponownie mnie zranisz.
|
|
 |
|
uśmiechanie nie zawsze znaczy, że jesteś szczęśliwy. może to po prostu znaczyć że jesteś silnym człowiekiem.
|
|
 |
|
halo, samotność? jesteś do dupy.
|
|
 |
Siedziała na parapecie z kieliszkiem czerwonego wina. Z nieba prószyły delikatne płatki śniegu, które już w całości pokrywały asfaltowe ulice. Kolorowe lampki, latarnie, to wszystko, co kiedyś wydawało się być tak piękne, w jednej chwili przestało mieć jakiekolwiek znaczenie. W telefonie dwie identyczne wiadomości z treścią ‘’przepraszam”. Jedna od przyjaciółki, druga od chłopaka, który już dawno przestał być zwykłym kolegą. Pojedyncze łzy, których tak bardzo pragnęła uniknąć, spływały po jej policzku. Szukała odpowiedzi na pytanie - co dalej, gdzieś pośród panującego mroku, lecz nikt nie był w stanie jej udzielić. Pozostało jej żyć z nadzieją, że może kiedyś się obudzi, a to wszystko okażę się być zwykłym koszmarem, który dobiegł końca.
|
|
|
|