 |
|
A kiedy czuję się samotna czytam nasze archiwum GG. Przyznam jest tego od cholery dużo, ale daje mi to ukojenie.
|
|
 |
|
'' [...] wymienili kontakty, uśmiechnęła się i poszła
myślał: 'historia z pracy z takich co można się pośmiać'
nie wiedział jeszcze wtedy jaki będzie z niej morał
w jaki rozdział przedział wjedzie los, potrafi życie skoplikować [...] ''
|
|
 |
|
zastanów się, czy lubisz osobę którą się stajesz.
|
|
 |
|
pocałunki, silne przygarnianie do piersi, czułe całusy w czoło, milion tak ważnych słów, gestów - wszystko to mogłabym upchać do worka momentów nieludzko cudownych i zatrzymujących niekiedy dech w piersiach. ten jeden aspekt traktuję jednak ponad - budzenie się z jego oddechem na czubku nosa, z nadgarstkiem na jego torsie przez który odczytuję bicie jego serca. dłonie, które drżąc, przemierzają po moim ciele, jakby zapamiętując każdy jego skrawek. wargi przy uchu i te słowa: 'lubię cię, wiesz? bardzo'.
|
|
 |
|
A flower cannot blossom without sunshine, and you cannot live without love.
-Max Muller
|
|
 |
|
'mówić gdy potrzebne są słowa i milczeć razem gdy są zbędne'
|
|
 |
|
- wybaczysz mi jeszcze jednego seta z nim? zaraz jestem już twój. - nie ma problemu, odsypiam! - nudy nudami, ale może nam zmarznąć, nie? - ojej, zimno ci? weź sobie moją bluzę. - lajt, mam swoją. - moja jest misiowata, załóż na swoją. / czyli plażówka z samymi chłopakami. aż takiego nadmiaru troski nie było mi dane odczuć już dawno:D
|
|
 |
|
Ileż można prosić się o uczucie. Czasem po prostu trzeba iść do przodu.
|
|
 |
|
szukam Cię, ciągle na Ciebie czekam, chcę Ci po prostu powiedzieć jak cholernie mi Ciebie brakuje, Ciebie całego, tylko i wyłącznie./ justdeadsilence.
|
|
 |
|
wiesz co jest najgorsze? ta Twoja pieprzona obojętność i to, że radzisz sobie beze mnie, a ja nie potrafię nawet wypić tej cholernej herbaty, bez wylania jej na podłogę .. to ty zawsze mówiłeś 'niezdaro' i z uśmiechem wycierałeś podłogę, a teraz Cię nie ma .. nie ma Twojego uśmiechu .. nie ma nawet nas./ justdeadsilence.
|
|
 |
|
nie pozostawił wolnej przestrzeni między naszymi ciałami, równocześnie blokując także moje plecy powierzchnią materaca. wbijając się ostatni raz mocno w moje usta swoimi, zakończył pocałunek. musnął jeszcze wargami mój policzek, brodę i szyję, po czym poważnie spojrzał mi w oczy. - ja Cię dzisiaj nie puszę. słyszysz? nie ma możliwości. o której to tam miałaś wrócić ode mnie? dziesiątej? po dziewiątej rano wrócisz, oznajmiając, że jesteś przed czasem. - nachylił się i musnął moje wargi, by chwilę później znów rozsunąć je językiem. pokręcił głową. - nie... naprawdę Cię nie puszczę.
|
|
 |
|
kolejna nieprzespana noc, ale już nie płaczę, nie potrafię .. nadal tęsknie, wiem, że gdzieś tam jesteś, ale czy nadal Ci na mnie zależy? nadal czujesz to co wcześniej? chciałabym to wiedzieć .. chciałabym wiedzieć, że nadal na mnie czekasz i chcesz mi powiedzieć, jak bardzo Ci mnie brakuje .. i boję się .. boję się, że to co było między nami już nigdy nie wróci .. nigdy./ justdeadsilence.
|
|
|
|