najgorsze jest to, że codziennie karmisz mnie słowami, które wiesz, że chciałabym usłyszeć. świadomość tego, że mówisz to tylko po to żebym dała Ci chwilowo spokój zabija mnie od środka. powoli, każdy wewnętrzny kawałeczek mnie rozpada się, gnije, umiera.
|