 |
Widział w jej zielonych oczach smutek.. Widział tez cierpienie.-dlaczego? spytał pierwszego dnia znajomości.Nie odpowiedziała. Bo niby co? Nie znała go, nie wiedziała o nim nic prócz tego, że w przeciwieństwie do niej miał niebieskie,szczęśliwe spojrzenie..ponieważ miał kogoś kogo kocha i kto kocha jego..Choć minęły dwa lata niewiele sie zmieniło. Tylko chwilowo w jej oczach pojawiał się blysk, ale z czasem znikał i znów pojawiał się ból..Czasem wystarczy spojrzeć drugiemu czlowiekowi w oczy, by czegoś się o nim dowiedzieć.. Nie potrzeba słów.. Wystarczy dobrze się przypatrzeć..A w Jego oczach,brązowych oczach było coś magicznego.. Coś co napewno zmieniłoby jej spojrzenie.. Gdyby tylko chciał i przestał się bać mógłby zdziałać wiele..
|
|
 |
Mówią że, kiedy rodzi się człowiek...z nieba spada dusza i rozpada się na dwie części... Jedna z nich trafia do kobiety druga do mężczyzny ... Natomiast całe życie polega na odnalezieniu tej drugiej połowy... połowy swojej własnej duszy... połowy samego siebie...
|
|
 |
Posprzątam pokój z Twoich słów .
|
|
 |
wszystko jedno, czy ma się przed sobą rok, miesiąc, czy nawet dzień. zawsze ma się przed sobą wszystko.
|
|
 |
Tęsknota,której zabić nie można,bo przemyca się w kolorze oczu i zapachu.
|
|
 |
i chciałam bez słowa Cię znów pocałować.
|
|
 |
Nie lubię,nie kocham,nie tęsknie,nie chcę .. uwierzyłeś ?
|
|
 |
Na ustach nieszczery uśmiech,a w oczach szczere rozczarowanie.
|
|
 |
Niektóre kobiety są bezcenne, za wszystkie inne zapłacisz kartą:p
|
|
 |
Myślała, że życie różami jest usłane, ale róże mają też kolce...
|
|
 |
Otarcie się o śmierć nic nie zmienia. Śmierć - zmienia wszystko...
|
|
 |
Nie goń za miłością - im bardziej jej szukasz, tym lepiej się kryje, wiem coś o tym...
|
|
|
|