 |
Tak bardzo chce Cię przytulić.
|
|
 |
wszystko tutaj rozmarzało, obudzało dziwne wzruszenie, dawało pewność, że istnieje naprawdę jakiś inny, wrogi, nieznośnie upragniony świat, a młodość jest prowadzącą do niego drogą, nienawiści i udręczenia.
|
|
 |
jego domknięte wokół niej ręce to było jedyne bezpieczne miejsce na ziemi. czyż istotnie wyobrażała sobie, że mogłaby żyć bez niego?
|
|
 |
mężczyźni! jakiś niższy gatunek ludzki, rodzaj zwierząt, które należy opanowywać, ujarzmiać, tresować, które trzeba umieć trzymać. Poświęca się temu całe życie, całą inteligencje uczucia, całą przemyślność instynktu, stwarza się nową dyscyplinę psychologiczną, pełną wskazań, norm i paragrafów - na próżno.
|
|
 |
ale mogę Ci powiedzieć, bo to wiem, że zerwać jest najłatwiej. na to nie trzeba wiele rozumu. ale wytrzymać, ale umieć to w sobie jakoś przemóc - to jest trudniej. z mężczyzną nie jest łatwo sobie poradzić, to prawda. Zwłaszcza jeśli jest bardzo zakochany.
|
|
 |
Koniec końców nie chce pozytywnych wspomnień, bo zostawiają mi w głowie twój fałszywy portret.
|
|
 |
Są miejsca, z których się nie wraca. Są szkody, których się nie naprawi.
|
|
 |
Nie będzie to nic poetyckiego, ale będzie to prawda. Tak, więzienie Cię znieczula. Ale umożliwia również dostrzeżenie tego, co jest najważniejsze. Rodzina. Oraz lojalność. Ponieważ oszust taki jak Ty wie o tym lub nie ma prawa bytu w takim miejscu. Więc nie zaprzeczaj kim się stałeś, przestępco. Przyjmij to. Buduj na tym. A nigdy nie stracisz z pola widzenia rzeczy naprawdę ważnych.
|
|
 |
The minute You’re gone I feel so alone.
|
|
 |
And tell me how you want to love me if you will not grow up.
|
|
 |
Tysiąc wypitych razem kaw, głupi myślałem, że cię znam.
|
|
 |
Strach rozpycha zaciśnięte dłonie.
|
|
|
|