 |
|
prosze mnie zostaw ze samym sobą, rozgrzebany rozdział chce złożyć na nowo
|
|
 |
|
Spraw żeby to czego mnie nauczyłeś było dzięki Tobie, a nie przez Ciebie..
|
|
 |
|
Dałem Ci serce dlaczego go nie chcesz..
|
|
 |
|
miłym ludziom nie ufaj,
bo ukrywa coś ten, co nigdy się nie wkurwia.
|
|
 |
|
Usiadła na drewnianym parapecie w salonie z kubkiem malinowej herbaty i przygladała się świecącej choince.Patrzyła na ozdoby,światełka i wracała wspomnieniami do zeszłorocznej gwiazdki-kevin!-nie!mecz!-kłóciła się z chłopakiem wyrywając sobie wzajemnie pilot z ręki.-Kevin-powtórzyła stanowczo-mecz! kevina masz co roku-odpowiedział,po czym pocałował ją i podstepem wyrwał jej pilot.Widząc grymas na jej twarzy wręczył jej go z powrotem mówiąc-dobra kevin..Ale mecz w przerwie!-Uśmiechała się zahipnotyzowana wciąż widokiem pachnącej choinki.Gdy przechyliła kubek do ust, ku jej zdziwieniu był już pusty.-Agnieszka!-usłyszała wołanie mamy z kuchni przywracający ją do rzeczywistości-Jutro wigilia!moze byś mi w kuchni pomogła?!-na co ona poderwała się z parapetu,otarła łzy przypominajac sobie jak rok temu on takze pomagał jej w przygotowaniach.Zamiast pomagać u siebie woił ten czas spędzić z ukochaną..A dziś? Dziś juz o niej nawet nie pamięta.. || pozorna
|
|
 |
|
Nie boję się tego, że odejdziesz, ale boję się rzeczywistości, w której Ciebie nie będzie. /seep
|
|
 |
|
rozmawiając z drugą osobą muszę przestać myśleć o uprawianiu seksu z nią. /deliberacja
|
|
 |
|
przeszłość wraca, by skręcić mi kark. /deliberacja
|
|
 |
|
jak mało wiesz, gdy nie wiesz jak smakuje duma.. /deliberacja
|
|
 |
|
następnym razem jak będziesz chciał mnie wystawić, nasraj mi na twarz. wyjdzie na to samo. /deliberacja
|
|
 |
|
albo się uda, albo mnie aresztują. /deliberacja
|
|
|
|