 |
bo na końcu naszych wad, stoi zawsze człowiek.
|
|
 |
To był żart, a nie penis. Nie musiałaś go aż tak brać do siebie.
|
|
 |
znów się zastanawiam jak mu teraz idzie w życiu.. ale nie chcę już wracać chyba i mam nadzieję, że nie oszukuję sama siebie
|
|
 |
chciałabym pomóc mu w nas jeszcze uwierzyć i zawsze być przy nim i być potrzebna,
rzeczywistość już mnie nie przeraża jak kiedyś, ale bez niego jestem pusta nawet gdy idę przed siebie..
|
|
 |
tu nie ma opcji rzuć to, bo to nie tylko twoje
i niby wszystko teraz wam się układa tu
a mimo wszystko jednak coś cię ciągnie w dół
|
|
 |
dałeś nam dekalog, znam go i widzę
gdybyś miał dać nam go dziś dałbyś dwa razy tyle,
nie straszne nam plagi, które ześlesz za karę
bo któregoś dnia pozabijamy się nawzajem ; )
|
|
 |
chciałbym widzieć boski wstyd w oczach
gdybyś musiał przyznać się jej, że jej nie kochasz.
tylko samobójcy chcą Cię poznać złudnie
gdyby było inaczej nie balibyśmy się umrzeć.
nigdy nie czułeś, że jesteś sam na świecie
Boże; nie masz pojęcia jak trudno jest być człowiekiem
|
|
 |
przez Ciebie czuję, że gnije mi serce
|
|
 |
Lubię poprawiać komuś twarz łopatą.
|
|
 |
- Czy masz mnie za debila, któremu trzeba wszystko dwa razy powtarzać ? - Nie. Nie.
|
|
 |
mam lęk wysokości, nie pójdę do nieba,
tak sie bawi tak sie bawi, nic sie nie zmienia /Pih
|
|
 |
- (...) ludzie będą gadać ... - A co Ty się ludźmi przejmujesz ?! I tak umrą.
|
|
|
|