 |
Zdaje mi się, że musiałeś mnie z kimś pomylić, ponieważ jestem kobietą bez serca, a nie bez mózgu.
|
|
 |
przydałoby się trochę polotu i finezji w tym smutnym jak pizda mieście..
|
|
 |
lepiej już idź po następną butelkę, będę chlać aż wszystko jebnie i niech już jebnie, to jest mi niepotrzebne, skończę sam, będzie pięknie
|
|
 |
w tych najgorszych momentach, Ty jesteś moim tlenem
|
|
 |
tam będzie lepiej,
tutaj ktoś nas okłamał
|
|
 |
" - Masz brudne buty. - A Ty z zeszłego sezonu. " - Julia
|
|
 |
a Ty stój, tam gdzie stoisz nie mów mi już nic więcej. niczego mi nie zabronisz i tak zrobię to jak zechcę.
|
|
 |
- Nie chciałbym się z Tobą kłócić.
- Ależ ja się nigdy nie kłócę, a już w szczególności, gdy dostanę licencję na zabijanie.
|
|
 |
znów znaczymy nic, cóż, nie mniej niż nic
|
|
 |
nie masz do stracenia więcej, ponad to, co masz teraz
|
|
 |
śnię o Twoich ustach, byś krzyczała moje imię
|
|
 |
zmierza tam, gdzie przytrafił się koszmar, ona rzuca się w ramiona, zdejmuje jego spodnie, cała płonie, rozpalona siada na niego wygodnie, robią to na podłodze, pieprzą się jak zwierzęta, ona krzyczy - "dochodzę!" rano ta sama gehenna......
|
|
|
|