 |
Ponoć jestem dobra, ale czegoś brak mi, brak mi wiary w siebie, to nie wymysł wyobraźni .
|
|
 |
Obwiązał pętlę na szyi, to namiastka błazna, chciał przez nią skoczyć - choć nie była tego warta.
|
|
 |
brak mi skrzydeł, by się wznieść ponad asfalt, upadły anioł co zostawił serce w zastaw.
|
|
 |
Dzisiaj znamy się gorzej, bowiem musieliśmy dojrzeć, i mijamy się na dworze często unikając spojrzeń, i myślę o niej ciągle, choć byliśmy niepoważni, i brak mi jej najmocniej, lecz to wymysł wyobraźni jest.
|
|
 |
Nie używaj słów których nie rozumiesz, obiektywnie jesteś tylko szarym tłumem.
|
|
 |
nie ma niczego bardziej seksownego od palenia: płomyk, gdy pocierasz zapałkę, leniwe wydmuchnięcie dymu
|
|
 |
Dopiero się poznaliśmy, ale... Ukąś mnie...
|
|
 |
Nie miała pojęcia, za co wznosi toast, ale zawsze była otwarta na wszystko
|
|
 |
Miała uśmiech, który można próbować naśladować, stojąc przed lustrem w łazience. Magnetyczny, rozkoszny, zdający się mówić: „Nie możecie oderwać ode mnie oczu, co?
|
|
 |
Chciała, żeby zostali w ręcznikach i po prostu się całowali, co sprawiało, że czul się dojrzale, czuł się jak facet.
|
|
 |
Jej usta smakowały krakersami i wódką. Podoba mu się ten smak
|
|
 |
Chcesz się dostać do serca dziewczyny, powiedz jej, że wygląda na kruchą i delikatną.
|
|
|
|