I chociaż tak bardzo chciałabym spojrzeć Ci w oczy z pełną obojętnością, to nadal jeszcze nie potrafię. Nadal za dużo dla mnie znaczysz. Ciągle jeszcze pamiętam jak czule bawiłeś się moimi włosami, patrząc przy tym w oczy. Jeszcze wtedy nie pomyślałabym, że mogę aż tak przez Ciebie cierpieć.
Dla mnie, nie były to nigdy zwykłe występy, te nasze tzw. przedstawienia. To była raczej sprawa życia i śmierci; próba porozumienia się, próba wciągnięcia tych ludzi w intymny świat myśli.
Telefon, kilka par spodni, spodenki, bluzki, bluzy, sweterki, szczotka,pasta, kosmetyki, wielka torba...
czego więcej trzeba kobiecie w życiu?
Ah, tak, idioty, który będzie to wszystko nosił.