głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika strippeer

może po prostu nie potrafię przeprosić  za miłość  za te drobne uczucia  to  że kocham  i za to co było kiedyś  a co dziś wprawdzie dla nas powinno być tak nieważne i nieistotne. może nie potrafię przyznać  że nadal odczuwam to ciepło  kiedy w błahy sposób jest obok  że gdzieś we mnie to wszystko wciąż żyje  że wciąż żyjemy tam my  że marzenia w dalszym ciągu gryzą się z realiami  bo zwyczajnie nie potrafię ich rozdzielić. może po prostu chciałabym żeby wiedział  że nie daję rady  że nie radzę sobie  z sercem jak i z sobą samą  że nie radzę sobie w życiu  które tak naprawdę bez Niego dla mnie jest już niczym.   Endoftime.

endoftime dodano: 5 lipca 2012

może po prostu nie potrafię przeprosić, za miłość, za te drobne uczucia, to, że kocham, i za to co było kiedyś, a co dziś wprawdzie dla nas powinno być tak nieważne i nieistotne. może nie potrafię przyznać, że nadal odczuwam to ciepło, kiedy w błahy sposób jest obok, że gdzieś we mnie to wszystko wciąż żyje, że wciąż żyjemy tam my, że marzenia w dalszym ciągu gryzą się z realiami, bo zwyczajnie nie potrafię ich rozdzielić. może po prostu chciałabym żeby wiedział, że nie daję rady, że nie radzę sobie, z sercem jak i z sobą samą, że nie radzę sobie w życiu, które tak naprawdę bez Niego dla mnie jest już niczym. / Endoftime.

I tak już nigdy nie poczujesz tego  co ja czuję do Ciebie.

przypadkowy dodano: 30 czerwca 2012

I tak już nigdy nie poczujesz tego, co ja czuję do Ciebie.

wierzę  że to co krąży gdzieś ponad nami ma w sobie ten sens  że to co jest między nami ma znaczenie  które wystarczy po prostu zauważyć i pozwolić by znów wzniosło się w górę  bez obawy o upadek. wierzę w obie strony serc  w słowa  których być może poza nami nie zrozumiałby nikt inny. wierzę w przyjaźń  tak prawdziwą  kiedy jedna dusza gruntownie spoczywa w dwóch ciałach  wierzę w każdy jej upadek choć tak bolesny  to jednak mimo wszystko wart największych poświęceń każdego z nas. wierzę  że to co kształcone było z myślą  że będzie już zawsze  nie jest w stanie przeminąć bezpowrotnie  nigdy  nawet z czasem  bo to co obiecane z ręką na sercu  choćbyśmy wypierali się w myślach tysiące razy  ma dla Nas największą wartość i siłę  by walczyć  ustawicznie do samego końca.   Endoftime.

endoftime dodano: 27 czerwca 2012

wierzę, że to co krąży gdzieś ponad nami ma w sobie ten sens, że to co jest między nami ma znaczenie, które wystarczy po prostu zauważyć i pozwolić by znów wzniosło się w górę, bez obawy o upadek. wierzę w obie strony serc, w słowa, których być może poza nami nie zrozumiałby nikt inny. wierzę w przyjaźń, tak prawdziwą, kiedy jedna dusza gruntownie spoczywa w dwóch ciałach, wierzę w każdy jej upadek choć tak bolesny, to jednak mimo wszystko wart największych poświęceń każdego z nas. wierzę, że to co kształcone było z myślą, że będzie już zawsze, nie jest w stanie przeminąć bezpowrotnie, nigdy, nawet z czasem, bo to co obiecane z ręką na sercu, choćbyśmy wypierali się w myślach tysiące razy, ma dla Nas największą wartość i siłę, by walczyć, ustawicznie do samego końca. / Endoftime.

spójrz  ile jest za nami  ile zadrapanych wspomnień bez przerwy krąży wśród każdego z nas  a pomimo wszystko  nie odrzucamy ich  w dalszym ciągu odtwarzając w myślach bieg tamtych wydarzeń. więź  gdzieś pomiędzy jednym a drugim sercem  choć tak krucha  podobno wymarła wraz z nami  wciąż pulsuje  wciąż w cieniu jakby żyje. jedna dusza w dwóch ciałach  kiedy czujesz  że to co było  nadal jest gdzieś obok  że nie żyjesz tylko dla siebie. i wiedź  że to co kiedykolwiek przysłoniło przyjaźń  wartą nawet poświęcenia samych siebie  nie jest warte tego co czuje serce  tego co być może nieprzerwanie pragniemy czuć  będąc dla siebie nadal  kimś przypuszczalnie cenniejszym od innych.   Endoftime.

endoftime dodano: 27 czerwca 2012

spójrz, ile jest za nami, ile zadrapanych wspomnień bez przerwy krąży wśród każdego z nas, a pomimo wszystko, nie odrzucamy ich, w dalszym ciągu odtwarzając w myślach bieg tamtych wydarzeń. więź, gdzieś pomiędzy jednym a drugim sercem, choć tak krucha, podobno wymarła wraz z nami, wciąż pulsuje, wciąż w cieniu jakby żyje. jedna dusza w dwóch ciałach, kiedy czujesz, że to co było, nadal jest gdzieś obok, że nie żyjesz tylko dla siebie. i wiedź, że to co kiedykolwiek przysłoniło przyjaźń, wartą nawet poświęcenia samych siebie, nie jest warte tego co czuje serce, tego co być może nieprzerwanie pragniemy czuć, będąc dla siebie nadal, kimś przypuszczalnie cenniejszym od innych. / Endoftime.

kieruję się sercem  pieprzę rozum  bo tylko to co czuje serce  pozwala żyć.   Endoftime.

endoftime dodano: 25 czerwca 2012

kieruję się sercem, pieprzę rozum, bo tylko to co czuje serce, pozwala żyć. / Endoftime.

wypady za osiedla  deski  pozdzierane kolana i łokcie  uśmiech nie schodzący z twarzy  kupa śmiechu a przy tym okropny ból brzucha  przesiadywanie na krawężnikach i tańczenie na środku autostrady  całonocny chillout  gdzie wszystko inne traci znaczenie  wyczuwam wakacje.   Endoftime.

endoftime dodano: 24 czerwca 2012

wypady za osiedla, deski, pozdzierane kolana i łokcie, uśmiech nie schodzący z twarzy, kupa śmiechu a przy tym okropny ból brzucha, przesiadywanie na krawężnikach i tańczenie na środku autostrady, całonocny chillout, gdzie wszystko inne traci znaczenie, wyczuwam wakacje. / Endoftime.

wyobraź sobie  sypanie soli na świeżą ranę  wiesz  z reguły nigdy nie przestaję  nigdy nie potrafię przestać  widok krwi  ten ból daje ukojenie  dogłębnie niszczy niekiedy złudnie dając siłę  by po raz kolejny odwracając się  nigdy więcej się nie poddać  nigdy nie odpuścić  czegoś co daje życie.   Endoftime.

endoftime dodano: 24 czerwca 2012

wyobraź sobie, sypanie soli na świeżą ranę, wiesz, z reguły nigdy nie przestaję, nigdy nie potrafię przestać, widok krwi, ten ból daje ukojenie, dogłębnie niszczy niekiedy złudnie dając siłę, by po raz kolejny odwracając się, nigdy więcej się nie poddać, nigdy nie odpuścić, czegoś co daje życie. / Endoftime.

pesymistyczne nastawienie  a w zasadzie wciąż żyję  wciąż nie widzę  a może tak naprawdę nie chcę już widzieć pozytywnych stron tego  że oddycham  że żyję  że jestem. wciąż nie potrafię kształcić pozornych nadziei na kolejny dzień oczekując  że będzie znacznie lepszy niż ten dzisiejszy  wciąż nie chcę wmawiać sobie  że szczęście istnieje  i jest tu  tuż obok tak niewidzialnie  że po prostu jedyne co dostrzegam  to jego minimalną część. wciąż nie chcę błądzić wśród setek kolejnych obietnic  wśród tych marnych słów puszczanych na wiatr  i wśród ludzi  tak prawdziwie sztucznych  znikających z naszej drogi szybciej  niż słońce zachodzące dziś  gdzieś za osiedlami. po prostu nie potrzebuję  nie chcę i nie potrafię.   Endoftime.

endoftime dodano: 22 czerwca 2012

pesymistyczne nastawienie, a w zasadzie wciąż żyję, wciąż nie widzę, a może tak naprawdę nie chcę już widzieć pozytywnych stron tego, że oddycham, że żyję, że jestem. wciąż nie potrafię kształcić pozornych nadziei na kolejny dzień oczekując, że będzie znacznie lepszy niż ten dzisiejszy, wciąż nie chcę wmawiać sobie, że szczęście istnieje, i jest tu, tuż obok tak niewidzialnie, że po prostu jedyne co dostrzegam, to jego minimalną część. wciąż nie chcę błądzić wśród setek kolejnych obietnic, wśród tych marnych słów puszczanych na wiatr, i wśród ludzi, tak prawdziwie sztucznych, znikających z naszej drogi szybciej, niż słońce zachodzące dziś, gdzieś za osiedlami. po prostu nie potrzebuję, nie chcę i nie potrafię. / Endoftime.

Moje spojrzenie powie Ci więcej o tęsknocie  niż jesteś w stanie sobie wyobrazić. Mogę opowiedzieć Ci o porannej kawie  pitej w samotności tuż obok łóżka trzymając w dłoniach filiżankę parzącą w dłonie. Moje oczy widziały dużo  zdecydowanie za dużo  a płakały często. Widziały jak z każdym dniem oddalasz się ode mnie coraz dalej. Bez Ciebie wszędzie jest tak pusto i niespokojnie. Niebo  w które kiedyś zerkaliśmy razem szepcząc o swoich uczuciach  przypomina mi ocean żalu. Nie zdążyliśmy się pożegnać  wyjaśnić  dotknąć po raz ostatni. Może powinnaś to zrobić trochę inaczej  nikogo nie zostawia się w taki sposób  nie przerywa się wieczności. Mimo to pogodziłem się z tym  że nasze pożegnanie miało czas i miejsce  chociaż wiedziałaś o tym tylko Ty. Przez ręce łzy mi przemykają  już nie nadążam ich zbierać. Coś we mnie chyba właśnie umarło. Boli mnie głowa  ciągle marznę i uciekam nie wiadomo gdzie. Pusta butelka po zimnej whiskey stoi na parapecie. W myślach wciąż błądzę po Twoim uśmiechu.

przypadkowy dodano: 19 czerwca 2012

Moje spojrzenie powie Ci więcej o tęsknocie, niż jesteś w stanie sobie wyobrazić. Mogę opowiedzieć Ci o porannej kawie, pitej w samotności tuż obok łóżka trzymając w dłoniach filiżankę parzącą w dłonie. Moje oczy widziały dużo, zdecydowanie za dużo, a płakały często. Widziały jak z każdym dniem oddalasz się ode mnie coraz dalej. Bez Ciebie wszędzie jest tak pusto i niespokojnie. Niebo, w które kiedyś zerkaliśmy razem szepcząc o swoich uczuciach, przypomina mi ocean żalu. Nie zdążyliśmy się pożegnać, wyjaśnić, dotknąć po raz ostatni. Może powinnaś to zrobić trochę inaczej, nikogo nie zostawia się w taki sposób, nie przerywa się wieczności. Mimo to pogodziłem się z tym, że nasze pożegnanie miało czas i miejsce, chociaż wiedziałaś o tym tylko Ty. Przez ręce łzy mi przemykają, już nie nadążam ich zbierać. Coś we mnie chyba właśnie umarło. Boli mnie głowa, ciągle marznę i uciekam nie wiadomo gdzie. Pusta butelka po zimnej whiskey stoi na parapecie. W myślach wciąż błądzę po Twoim uśmiechu.

chcę patrzeć z Tobą w inną stronę  jednak zawsze widząc to samo.   Endoftime.

endoftime dodano: 18 czerwca 2012

chcę patrzeć z Tobą w inną stronę, jednak zawsze widząc to samo. / Endoftime.

Cześć  zrobiłem Ci herbatę i przy okazji kawę  jakbyś czasami nie wiedziała na co dokładniej masz ochotę. Kupiłem Twoje ulubione ciastka i czekam na Ciebie. Nie mogę się doczekać  aż zatopisz się w moich ramionach i aż położymy się przed tv  oczywiście jak zwykle   Ty na mnie  jak zawsze twierdząc  że mnie gnieciesz. Będziemy mówić o naszej miłości co chwilę przerywając sobie lekkim muśnięciem warg. Stale tak robimy  po prostu udowadniamy sobie  co jedna osoba z nas zrobiłaby dla drugiej. Czasami wydaję mi się  że ja dla Ciebie byłbym w stanie zrobić wszystko  co jestem w stanie. Chodź już  nie mogę wytrzymać  aż usłyszę dzwonek w drzwiach i przywitam Cię czułym objęciem.. Przepraszam  ale wyleciało mi to z głowy  Ty już nie pijasz u mnie żadnej kawy  ani herbaty. Chyba znowu tęsknie za Tobą i za tymi wieczorami obok siebie.

przypadkowy dodano: 18 czerwca 2012

Cześć, zrobiłem Ci herbatę i przy okazji kawę, jakbyś czasami nie wiedziała na co dokładniej masz ochotę. Kupiłem Twoje ulubione ciastka i czekam na Ciebie. Nie mogę się doczekać, aż zatopisz się w moich ramionach i aż położymy się przed tv, oczywiście jak zwykle - Ty na mnie, jak zawsze twierdząc, że mnie gnieciesz. Będziemy mówić o naszej miłości co chwilę przerywając sobie lekkim muśnięciem warg. Stale tak robimy, po prostu udowadniamy sobie, co jedna osoba z nas zrobiłaby dla drugiej. Czasami wydaję mi się, że ja dla Ciebie byłbym w stanie zrobić wszystko, co jestem w stanie. Chodź już, nie mogę wytrzymać, aż usłyszę dzwonek w drzwiach i przywitam Cię czułym objęciem.. Przepraszam, ale wyleciało mi to z głowy, Ty już nie pijasz u mnie żadnej kawy, ani herbaty. Chyba znowu tęsknie za Tobą i za tymi wieczorami obok siebie.

nie chcę wmawiać Ci  jak idealnie do siebie pasujemy  jak idealnie współgrają splecione palce naszych dłoni  a usta ustawicznie tworzą tak spójną całość. nie chcę ograniczać Cię do wyłączności  i zabierać wszędzie ze sobą  czy nie widzieć świata  poza tym co Nas łączy. nie chcę nieustannie z Twoich ust słyszeć  jak bardzo jestem dla Ciebie ważna  jak do życia nie potrzebujesz już nikogo innego  jak bardzo mnie kochasz. nie chcę swojego istnienia streszczać Tobą  ani żyć wyłącznością tych uczuć. chcę choć raz w życiu poczuć to szczęście  mieć ten ostateczny powód by żyć  i trwale mieć dla kogo. choć raz w życiu doznać wzajemnego ciepła płynącego z dwóch serc  kiedy tylko w przytuleniu  klatka dotykałaby klatki  i czuć bezpieczeństwo  kiedy tylko moją już chłodną dłoń delikatnie ściska  nieco od niej większa. chcę zwyczajnie  choć raz czuć  że to  że żyję ma sens  że nigdy nie byłam na marne  a że już na zawsze  mam dla kogo oddychać.   Endoftime.

endoftime dodano: 17 czerwca 2012

nie chcę wmawiać Ci, jak idealnie do siebie pasujemy, jak idealnie współgrają splecione palce naszych dłoni, a usta ustawicznie tworzą tak spójną całość. nie chcę ograniczać Cię do wyłączności, i zabierać wszędzie ze sobą, czy nie widzieć świata, poza tym co Nas łączy. nie chcę nieustannie z Twoich ust słyszeć, jak bardzo jestem dla Ciebie ważna, jak do życia nie potrzebujesz już nikogo innego, jak bardzo mnie kochasz. nie chcę swojego istnienia streszczać Tobą, ani żyć wyłącznością tych uczuć. chcę choć raz w życiu poczuć to szczęście, mieć ten ostateczny powód by żyć, i trwale mieć dla kogo. choć raz w życiu doznać wzajemnego ciepła płynącego z dwóch serc, kiedy tylko w przytuleniu, klatka dotykałaby klatki, i czuć bezpieczeństwo, kiedy tylko moją już chłodną dłoń delikatnie ściska, nieco od niej większa. chcę zwyczajnie, choć raz czuć, że to, że żyję ma sens, że nigdy nie byłam na marne, a że już na zawsze, mam dla kogo oddychać. / Endoftime.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć