 |
Idąc trzymałam go za dłoń i co chwilę posyłałam mu ukradkowe spojrzenia. Szliśmy w ciszy , a on namiętnie spoglądał w niebo. Nagle zauważyłam jak po jego policzku spływa samotna łza . - Kochanie.. - zatrzymując się przyciągnęłam go do siebie. - Co jest ? - zapytałam , ale nawet nie zareagował , nadal wpatrywał się w gwiazdy. - Halo ? Zadałam Ci chyba pytanie . - delikatnie szarpnęłam jego rękę . - Wiesz.. - wydusił w końcu a jego wzrok w końcu spotkał się z moim. - Zawsze wieczorami gdy byłem za granicą siadałem przed domem na ławce i patrzyłem się w niebo wiedząc , że i ty to robisz , przez to czułem , że jesteś blisko .
|
|
 |
" Pozwól, że opowiem ci o znajomości, która trwa chociaż nie jest pewna swojej przyszłości, jednak pozwala pisać mi teksty o miłości "
|
|
 |
Jeżeli nie piłeś ze mną wódki nic o mnie nie wiesz .
|
|
 |
Kilka krótkich zdań rozpierdalających cały mój świat .
|
|
 |
Tuszuje rzęsy , zarzucam bluzę , przyklejam uśmiech i znowu udaje , że wszystko jest dobrze bo tak jest prościej .
|
|
 |
Życie jest za krótkie , aby marnować czas na taką osobę jak ty .
|
|
 |
Wchodzi starszy do pokoju , chwyta mój kubek i pije po czym pyta . - A co to ma być ? - Jak to co ? Kakao. - Od kiedy kakao ma smak warki ? Ja ci dam kurwa kakao . - Oj ojciec , już nie potrafisz rozróżnić nawet tyskiego od warki ? Co z tobą ?
|
|
 |
: a teraz już nie wiem w co wierzyć, nie odpisujesz na smsy, ja całą noc zastanawiam się czym to jest spowodowane, usprawiedliwiam cie, że np. nie miałeś kasy, nie wziąłeś ze sobą telefonu i wyobrażam sobie wiele innych nieprawdopodobnych sytuacji, a rano w szkole słysze od jakiejś suki, która sprzedaje się wszystkim po kolei : oo napisał do mnie. :/ i co o kurwa ma być, nie mozesz po prostu powiedzieć NIE, zamiast ciągle robić mi nadzieje, podchodząc, przytulając, chociaż wiesz, że kocham cie nad życie ;(
|
|
 |
Byłam Twoją zabawką na baterie. Gdy się nudziłeś, wyciągałeś mnie z pudła w kącie i robiłeś co tylko chciałeś. Nie obchodziło Cię to, co czuję. Dla Ciebie ważne było tylko to, że jakoś zapełnisz sobie zbędny czas. Nie musiałeś mnie nigdy ładować. Samo to, że mogłam z Tobą spędzać czas gwałtownie ładowało mnie od środka.
|
|
|
|