 |
muszę iść i walczyć, póki nie spocznę, bo chcę tego co każdy - tylko sto razy mocniej.
|
|
 |
Gdzie jest uśmiech, który pocieszał innych? Gdzie ten charakter, który zawsze był silny?
|
|
 |
czasem przychodzi ten wieczór, kiedy wszystko w jednym momencie się na Ciebie zwala i przygniata do ziemi. wieczór, kiedy jedynym czego potrzebujesz jest gorąca kawa z mlekiem i emocjonalna Pezeta w głośnikach.
|
|
 |
lubię napisać pierwsza. nie dlatego, że się narzucam. po prostu ciut tęsknię. a może ciut więcej
|
|
 |
Zaczynasz wszystko od nowa, by znów popełnić te same błędy.
|
|
 |
Są utwory, przy których inni świetnie się bawią, a Ty stoisz nie mogąc wydobyć z siebie żadnego gestu - tak, to te, które kojarzą Ci się z najpiękniejszymi chwilami życia?
|
|
 |
Człowiek, który nie poczuł smaku swoich łez - nie jest prawdziwym człowiekiem.
|
|
 |
Jeśli pokocham Cię jak rap, będziesz najszczęśliwszym typem na świecie.
|
|
 |
i ogłaszam wszem, i wobec, że od dziś, zmieniam się i swoje nastawieni e do świata. będę chłodna i bez uczuć. będę mniej naiwna. będę kierowała się tylko i wyłącznie rozumem a nie sercem. będę kłamała i oszukiwała, łamała serca i wywoływała łzy. TAK , uczyłam się od najlepszych..!
|
|
 |
opowiem jak bolała każda sekunda spędzona bez Ciebie , jak traciłam oddech , gdy zbyt długo myślałam o tym , że jakaś inna dziewczyna poznaje twój zapach , poznaje ciebie , krok po kroku . nie mogłam wytrzymać , kiedy widziałam zakochane pary . głupie złudzenia , że zmienisz zdanie
|
|
 |
Siedząc codziennie w nocy na parapecie, z telefonem w ręku, gapiąc się w świat za oknem, czuję, że o mnie zapominasz. Telefon nie dzwoni, a ja patrząc w gwiazdy wiem, że ty już tam nie patrzysz.
|
|
 |
- Jak się czujesz ? -zapytał podchodząc . - Szczerze mówiąc to w chuj źle , ale to już nie powinno Cię obchodzić . -odparłam ze smutkiem w oczach. - Ale obchodzi ! -krzyknął patrząc w moje niebieskie tęczówki . Podeszłam do niego bliżej, tak bym mogła dotknąć dłonią jego twarzy. Musnęłam ją lekko i obróciłam się tyłem do niego . - Nie utrudniaj mi tego . Nie zaczynaj znów . Dobrze wiesz , że cierpię ... -powiedziałam cicho i odeszłam. Serce podpowiadało mi , bym obróciła się ten ostatni raz . Lecz tym razem musiałam zaufać rozumowi , bo dobrze wiedziałam , że patrząc w jego piękne oczy , wybuchnę płaczem , jak trzyletnia dziewczynka, której zabrano ulubioną lalkę ...
|
|
|
|