 |
Strasznie żałuje tego, do czego się posunęłam. – Nikt nie może i nie ma prawa mi tego zabronić. / true.love.can.wait.xoxo
|
|
 |
Błąd z przeszłości, który pozostanie ze mną do końca życia. Tej części siebie, która to zrobiła nienawidzę! / true.love.can.wait.xoxo
|
|
 |
Szczęście za często pojawia się w moich myślach, a za mało go w moim życiu. / true.love.can.wait.xoxo
|
|
 |
Przestaje wierzyć w siebie. W to, że kiedyś się to zmieni. / true.love.can.wait.xoxo
|
|
 |
‘ Skłócony z życiem nie ma tu co kryć. Dowodem tego blizny, które nosze aż po dziś…’ / Chada. ♥
|
|
 |
Tak wiem, wiem, że to jest kurwa żałosne, ale no musze to powiedzieć, sorki, ale poczuje się może wtedy lepiej, a więc.. 3…2…1… Potrzebuje chłopaka, który mnie pokocha, a ja pokocham Go na którym będzie zależało mi tak jak na Tobie mi zależało, takiego przy którym będę czuła się tak jak czułam się kiedyś przy Tobie. / true.love.can.wait.xoxo
|
|
 |
nie ma to, jak szkolić swój angielski na czatach z jakimś gościem z nowego jorku, który opisując siebie podaje długość penisa, oł man.
|
|
 |
tak serio? obejdzie się bez książek, bez komórki, bez piwa, bez neta, bez fajki na dobranoc, bez zapachu świeżo skoszonej trawy, czy benzyny. naprawdę ujdzie przy braku kasy, nowych ciuchów, treningów, ulubionego napoju, monte w lodówce, zielonej herbaty. ale bez oddechu nie dam rady - od jakiegoś czasu właśnie tym jesteś.
|
|
 |
pamiętam to, jakby zdarzyło się kilka minut temu. wciąż czuję na sobie tamto czułe spojrzenie, ciepły oddech okalający moją twarz tamtego zimowego wieczoru. sunął wierzchem palca po moim policzku szepcząc, że mnie nie zrani, że jestem zbyt piękna, żeby mnie niszczyć. doskonale wiedział przez jakie piekło niegdyś przeszłam, wiedział co dostałam w zamian za zaufanie - teraz siedzę tu sama, z kubkiem herbaty i zastanawiam się czy to z Niego jest taki boski chuj, czy to we mnie tkwi problem i byłam zbyt naiwna sądząc, że Jego kochanie mnie wykracza poza bariery jednej nocy.
|
|
 |
kończył się lipiec, a ja z góry nastawiałam się, że zjebałam równo po tych wakacjach. ale sierpień dał dużo: chociażby te akcje, kiedy zdejmował spodnie, gdy siedzieliśmy sami w siodlarni - co dla nas będąc normalnym, u innych wywierało zupełnie inne odczucia. załamanie trenerki, kiedy wykonywane skoki były perfekcyjne, a rozwalałam przeszkody nogą. te rozmowy, krótkie sytuacje wżynające się w pamięć do maksimum. drobiazgi, które stworzyły piękny schemat, dzięki czemu uznaję te wakacje za niezastąpione.
|
|
 |
któregoś dnia Jego zapach zawisł w powietrzu drażniąc moje nozdrza. nie przeminął tak, jak za każdym poprzednim razem, nie rozsypał się swoimi drobinkami w niepamięć. został - przystanął tuż nade mną kodując się w mojej pamięci, zatracając moje serce.
|
|
 |
mleko się zepsuło, stłukłam wazon, rozlałam herbatę, jednorożec się mnie nie słucha, Ty mnie nie kochasz - jebie się wszystko, więc nie wierz temu uśmiechowi.
|
|
|
|