 |
wiesz co boli najbardziej? najbardziej boli moment w którym patrzę ci w oczy i nie widzę tam siebie. uwierz, naprawdę cholernie boli. / notte.
|
|
 |
mogłabym patrzeć ci w oczy i chłonąć twoją obojętność. mogłabym podejść i niewinne wtulić się w ciebie, łudząc się, że odwzajemnisz uścisk. mogłabym podejść i musnąć cię w usta, ale mógłbyś pomyśleć, że mam jakieś schorzenie psychosomatyczne. mogłabym mówić jak wiele dla mnie znaczysz, jak bardzo jesteś dla mnie ważny, ale twierdzisz, że puszczam słowa na wiatr. mogłabym udowodnić ci, że naprawdę darzę cię ogromnym uczuciem, że to co nas łączy jest naprawdę silne, ale przecież nie chcesz mojej miłości. / notte.
|
|
 |
|
Wiesz co boli najbardziej? Patrzysz na niego i wiesz, że on nigdy nie będzie Twój. Twoja podświadomość widzi jej linie papilarne odbite na jego dłoniach, ślad jej ust na jego wargach. Mimo wszystko sama nie potrafisz iść do przodu. I niby z nim rozmawiasz i wmawiasz sobie, że to tylko kolega, a tak naprawdę wydaję się, że to cząstka Ciebie w innym ciele. Zapominasz o nim setki razy dziennie,tysiące przelanych łez, dziesiątki nieprzespanych nocy. Szczęście mi się nie przydarza. /esperer
|
|
 |
przez jedno wydarzenie tak bardzo zmienił się nam świat..
|
|
 |
wiem, że czasem bardzo trudno mnie zrozumieć i że prościej byłoby zaprogramować odkurzacz, by zaczął kosić trawnik. / notte.
|
|
 |
z tęsknoty można przestać jeść. można też całymi dniami oglądać filmy przyrodnicze, które nie posiadają największego sensu. można oglądać stare fotografie i patrzeć bezczynnie w niebo. można też wyszczotkować całą podłogę, odmalować ściany i umrzeć też można. / notte.
|
|
 |
przyjdź, rozkochaj mnie w sobie i zostaw. tak po prostu odejdź, bo przecież tutaj w grę nie wchodzą uczucia, co nie? / notte.
|
|
 |
wszyscy mówią czas pogodzić się z tragedią, wtedy żałuję, że to życie jest tylko jedno.
|
|
 |
wiesz co boli najbardziej? śmierć. nie to, że ktoś odejdzie z wyboru, ale to, że odejdzie przez to, że los tak chciał, odejdzie bezpowrotnie... i choć nie wiem jak bardzo byś sie starała on już przecież nie wróci. niekiedy jeszcze go widuje, w snach... a wtedy zawsze po przebudzeniu rozpacz rozpierdala serce.
|
|
 |
kiedyś się obudzę i znikną problemy wiem to,
ciągłe w****ianie stanie się legendą,
żyje nadzieją, że da się świat uleczyć.
|
|
 |
chwyciłeś mnie za rękę tym samym dając serce.
|
|
 |
Szkoda, że nigdy nie widziałeś, jak na Ciebie czekam.
Na Ciebie umiałam czekać najpiękniej.
|
|
|
|