głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika ssiij

 On nie jest doskonały. Ty też nie jesteś  żadne z was nigdy nie będzie idealne. Ale jeśli uda mu się rozśmieszyć cię co najmniej raz. Powoduje  że musisz się zastanawiać dwa razy. Jeśli przyznaje się do ludzkich błędów  trzymaj się go i daj mu z siebie tyle ile tylko można. Nie zacznie deklamować poezji. Nie będzie myślał o tobie w każdej chwili. Ale on da ci część siebie  o której wie  że  możesz ją złamać. Nie rań go  nie staraj się zmienić i nie spodziewaj się więcej niż może ci dać. Nie analizuj. Uśmiechaj się  gdy on czyni cię szczęśliwą. Krzycz  gdy cię wkurza  i tęsknij za nim gdy go przy tobie nie ma. Kochaj mocno  jeśli może zaistnieć miłość  ponieważ doskonali faceci nie istnieją. Ale zawsze istnieje facet  który jest idealny dla ciebie.

nalsia dodano: 15 stycznia 2012

"On nie jest doskonały. Ty też nie jesteś, żadne z was nigdy nie będzie idealne. Ale jeśli uda mu się rozśmieszyć cię co najmniej raz. Powoduje, że musisz się zastanawiać dwa razy. Jeśli przyznaje się do ludzkich błędów, trzymaj się go i daj mu z siebie tyle ile tylko można. Nie zacznie deklamować poezji. Nie będzie myślał o tobie w każdej chwili. Ale on da ci część siebie, o której wie, że, możesz ją złamać. Nie rań go, nie staraj się zmienić i nie spodziewaj się więcej niż może ci dać. Nie analizuj. Uśmiechaj się, gdy on czyni cię szczęśliwą. Krzycz, gdy cię wkurza, i tęsknij za nim gdy go przy tobie nie ma. Kochaj mocno, jeśli może zaistnieć miłość, ponieważ doskonali faceci nie istnieją. Ale zawsze istnieje facet, który jest idealny dla ciebie."

 Nie wiem jak Ty  ale ja co dzień wracam do tych wspólnych dni.

nalsia dodano: 15 stycznia 2012

"Nie wiem jak Ty, ale ja co dzień wracam do tych wspólnych dni."

  teraz chcę się śmiać  krzyczeć i płakać w jednym momencie   właśnie tak mam wszystko poukładane.

nalsia dodano: 15 stycznia 2012

" teraz chcę się śmiać, krzyczeć i płakać w jednym momencie - właśnie tak mam wszystko poukładane."

 Jest na świecie taki rodzaj smutku  którego nie można wyrazić łzami. Nie można go nikomu wytłumaczyć. Nie mogąc przybrać żadnego kształtu  osiada ciasno na dnie serca jak śnieg podczas bezwietrznej nocy.

nalsia dodano: 15 stycznia 2012

"Jest na świecie taki rodzaj smutku, którego nie można wyrazić łzami. Nie można go nikomu wytłumaczyć. Nie mogąc przybrać żadnego kształtu, osiada ciasno na dnie serca jak śnieg podczas bezwietrznej nocy."

 Szła taka pewna siebie  zachowywała sie jak gdyby nic. Zawsze uśmiechnięta  sympatyczna  rozsądna. Tak  masz racje to tylko maska pod którą ukrywała swój ból i gorycz ktorą nosiła w sercu.

nalsia dodano: 15 stycznia 2012

"Szła taka pewna siebie, zachowywała sie jak gdyby nic. Zawsze uśmiechnięta, sympatyczna, rozsądna. Tak, masz racje to tylko maska pod którą ukrywała swój ból i gorycz ktorą nosiła w sercu."

 Ból? Dlaczego go nie wyśmiejesz tylko próbujesz załatwić jeszcze większym bólem?

nalsia dodano: 15 stycznia 2012

"Ból? Dlaczego go nie wyśmiejesz tylko próbujesz załatwić jeszcze większym bólem?"

 byt wiele razy zachlysneła sie rzeczywistoscią by nadal wierzyc w cuda  lecz mając ten cien nadzieji ktory byc moze sprawilby ze poczułaby sie szczesliwa  bała sie ze w  jeej wykonaniu  szczescie  jest naszkicowane zbyt szarym odcieniem ołówka który mimo wszystko zbyt szybko wyblaknie na jej białej kartce zycia .

nalsia dodano: 15 stycznia 2012

"byt wiele razy zachlysneła sie rzeczywistoscią by nadal wierzyc w cuda, lecz mając ten cien nadzieji ktory byc moze sprawilby ze poczułaby sie szczesliwa, bała sie ze w jeej wykonaniu "szczescie" jest naszkicowane zbyt szarym odcieniem ołówka który mimo wszystko zbyt szybko wyblaknie na jej białej kartce zycia ."

 Domówka u niego. Siedziała na łóżku  z jego piwem w dłoniach. Dochodziła 3 nad ranem. Poczuła  jak piwo robi swoje. Chciała się położyć. Połowa osób już się zbierała  więc gospodarz imprezy zaczął wszystkich odprowadzać do drzwi. Przytuliła twarz do poduszki  która tak cudownie otulała ją zapachem jego perfum. Przymknęła oczy. Obudziła się gdzieś po godzinie. Poczuła pod głową coś  co na pewno nie było poduszką. Leżała na jego klatce piersiowej przykryta po uszy kołdrą. Podniosła się wolno  żeby go nie obudzić. Przeczesała palcami włosy  na wypadek gdyby jednak tak się stało. Napisała mu na kartce krótkie: PRZEPRASZAM  ŻE BEZ POŻEGNANIA. Zerknęła jeszcze na niego i zauważyła delikatny uśmiech na jego ustach  pomyślała  że pewnie coś mu się śni. W końcu wyszła kierując się do swojej dzielnicy. Poczuła wibracje telefonu.  Tak cudownie zagryzałaś wargi kreśląc tych kilka słów.  Ugięły się pod nią kolana. Miała wrażenie  że jej głośno bijące serce obudzi całe miasto.

nalsia dodano: 15 stycznia 2012

"Domówka u niego. Siedziała na łóżku, z jego piwem w dłoniach. Dochodziła 3 nad ranem. Poczuła, jak piwo robi swoje. Chciała się położyć. Połowa osób już się zbierała, więc gospodarz imprezy zaczął wszystkich odprowadzać do drzwi. Przytuliła twarz do poduszki, która tak cudownie otulała ją zapachem jego perfum. Przymknęła oczy. Obudziła się gdzieś po godzinie. Poczuła pod głową coś, co na pewno nie było poduszką. Leżała na jego klatce piersiowej przykryta po uszy kołdrą. Podniosła się wolno, żeby go nie obudzić. Przeczesała palcami włosy, na wypadek gdyby jednak tak się stało. Napisała mu na kartce krótkie: PRZEPRASZAM, ŻE BEZ POŻEGNANIA. Zerknęła jeszcze na niego i zauważyła delikatny uśmiech na jego ustach, pomyślała, że pewnie coś mu się śni. W końcu wyszła kierując się do swojej dzielnicy. Poczuła wibracje telefonu. "Tak cudownie zagryzałaś wargi kreśląc tych kilka słów." Ugięły się pod nią kolana. Miała wrażenie, że jej głośno bijące serce obudzi całe miasto."

 Słowa staniały. Rozmnożyły się  a straciły na wartości. Są wszędzie. Jest ich za dużo. Mrowią się  kłębią  dręczą jak chmary natarczywych much. Ogłuszają. Tęsknimy więc za ciszą...

nalsia dodano: 15 stycznia 2012

"Słowa staniały. Rozmnożyły się, a straciły na wartości. Są wszędzie. Jest ich za dużo. Mrowią się, kłębią, dręczą jak chmary natarczywych much. Ogłuszają. Tęsknimy więc za ciszą..."

Strach niekoniecznie rodzi respekt  a prawdziwy szacunek to coś więcej.  ..   xd

ruda0100 dodano: 15 stycznia 2012

Strach niekoniecznie rodzi respekt, a prawdziwy szacunek to coś więcej. .. xd

Trudniej wybacza się bliskiemu.

ruda0100 dodano: 15 stycznia 2012

Trudniej wybacza się bliskiemu.

Przynosze dramat  jestem jak ból  ktory nie mija. We wrogów wbijam  pies im morde lizał.

ruda0100 dodano: 15 stycznia 2012

Przynosze dramat, jestem jak ból, ktory nie mija. We wrogów wbijam, pies im morde lizał.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć