 |
- idę zagrać. - w czym, w pornolu? - nie, w grę idioto. / notte.
|
|
 |
bo to co dla mnie miało sens odeszło razem z Tobą i czekam tu wciąż, kocham Cię, choć poszedłeś inną drogą.
|
|
 |
jeszcze kiedyś będziemy razem. musimy być razem. nie możemy zaprzepaścić faktu, że nasza wielka miłość zakończy się happy end'em. / notte.
|
|
 |
Do miłości nie potrzeba czasu, a namiętności.
|
|
 |
Bo w dzisiejszych czasach prędzej nazwą "szmatą" tą , która uprawia miłość ze swoim chłopakiem , niż tą , która chodzi i puszcza się z kim popadnie .
|
|
 |
stanęłam przed lustrem. patrzyłam na dziewczynę w odbiciu i zastanawiałam się, gdzie podział się jej uśmiech. przecież ostatnio nie było dnia, żeby nie była uśmiechnięta. teraz? podpuchnięte oczy, ogromny żal w sercu. nieumalowana twarz, stara koszulka opadająca za pas i rozciągnięte dresy. pytam, gdzie jest ta dziewczyna, której uśmiech nie znikał z twarzy? pytam gdzie? dlaczego jedna osoba, jednym ruchem potrafi zniszczyć wszystko? wszystko, doszczętnie. / notte.
|
|
 |
- najbardziej boję się tego, że niczego to nie zmieni. że nadal będę sama, wiesz? to jest cholernie trudne. może łatwo powiedzieć, trudno ogarnąć, ale ja naprawdę nie daję już rady, wyszeptałam patrząc na jego obojętność. wpatrywał się we mnie, czułam jak wielkie krople łez płyną mi po policzku. nie mogłam przestać płakać. chciałam być twarda, a mimo tego, okazałam się kruchą dziewczyną z masą uczuć. potrafiłam kochać tylko jego. to w nim jestem zakochana już ponad trzy lata. to z nim śmieję się z najgłupszych głupot i omawiam całkiem poważne tematy. to on rysuje uśmiech na mojej twarzy, choć czasem nawet o tym nie wie. to on był, jest i będzie miłością mojego życia. tą prawdziwą na wieki wieków. / notte.
|
|
 |
Moja mama nie zna mnie nawet w połowie tak dobrze, jak znają mnie przyjaciele.
|
|
 |
plączę sobie życie jak mało kto, jestem najbardziej niezdecydowaną osobą na świecie.
|
|
 |
wtedy będę żałować, że miałam na wszystko wyjebane. wtedy, gdy zacznę walczyć o swe życie.
|
|
 |
są tacy ludzie, którzy chociaż zadali najwięcej bólu, to właśnie z nimi, spoglądając rano w lustro najbardziej tęsknisz.
|
|
 |
i wzięło mnie dzisiaj na te pieprzone sentymenty . powspominam sobie dawne chwile przez chwile.
|
|
|
|