 |
Lubie..Zakazane.. chce. czuć miłość.
|
|
 |
słowa, które jak amfetamina rozszerzają źrenice.
|
|
 |
Przyjaciele pewnego dnia i tak Cie zdradza.
Ten świat przemienia miłość w nienawiść
Nagromadzenie cierpienia z czasem sprawia,ze ludzie zmieniają się.
A lada moment czeka Cie jeszcze więcej bólu.
|
|
 |
Ludzie, którzy obiecywali, że będą zawsze, odchodzą z pierwszym lepszym podmuchem wiatru. Świat miał być taki piękny, mówili. Miało być tak zajebiście, bo razem, obiecywali, a i tak gówno z tego wyszło, jak zawsze, z resztą.
|
|
 |
Człowieczeństwo wymiera, wiecie? Coraz częściej się o tym przekonuje, a najgorsze jest to, że tak wiele razy doświadczyłam tego na własnej skórze, że zwyczajnie już mnie to nie dziwi. Czasem zastanawiam się co się stało z ludźmi z krwi, kości i uczuć, że zamienili się na puste maszynki do przeliczania banknotów, a serca w kostkarkę do lodu, która masowo wypluwa lód, mrożąc pozostałe resztki człowieczeństwa oraz jego zalążki. I boję się, bo ja wciąż mam uczucia, które na każdym kroku zostają nadszarpnięte, boję się przyszłości, mojej przyszłości bez człowieka./incalculable/
|
|
 |
szukając szczęścia wbijam w to ch*j
mam dosyć szuj, które robią mi gnój, gdzieś za plecami
kto przeciw nam kto jest z nami
i tak na końcu okazuje się że zostaliśmy tu sami
tu nie ma granic, kiedy wracamy do chwil
|
|
 |
Chcesz nie pamiętać nic, spróbuj zapomnieć mnie
za mała krecha, mam pecha to echa thc
wydarzeń splot, oczu splot, zimnych dłoni splot
|
|
 |
NIE RATUJ CZEGOŚ, CO JUŻ RAZ UPADŁO , DRUGI RAZ TEŻ UPADNIE ZNOWU CIE ZAWODZĄC.
|
|
 |
I mam nadzieję, że pewnego dnia przypomnisz sobie te nasze wspólne chwile i pomyślisz: mogłem ją mieć...
|
|
 |
- Tato, zraniłem dziewczynę.
- Weź proszę te gwoździe i za każdym razem gdy ją zranisz wbij jeden gwóźdź w ścianę.
Po miesiącu syn przychodzi do taty.
- Ściana jest zapełniona, co teraz?
- Teraz za każdym razem gdy ją przeprosisz wyjmij jeden gwóźdź.
Po miesiącu syn znowu przychodzi do taty.
- Wyjąłem wszystkie gwoździe, ale w ścianie zostały dziury.
- Bo widzisz synku, nieważne ile razy przeprosisz dziewczynę, rany i tak się nie zagoją.
|
|
 |
Z osobą, z którą kiedyś mogłaś przepisać całą noc, dzisiaj rozmowa wygląda tak: no. aha. nic. co tam. mhm. też. fajnie. nie. pa.
|
|
 |
-Dałbyś jej 3 szansę?
-Tak.
-Ale przecież 2 razy tak bardzo Cię zraniła.
-Tak to prawda, ale jest jeszcze coś.
-Co takiego?
-Kocham ją. Kocham ją tak bardzo,że dałbym wsadzić sobie sztylet wserce po raz trzeci dla chociażby kilku chwil, które podarowałaby tylko dla mnie
|
|
|
|