 |
|
gdy tęsknisz herbatę zamieniasz na kawę, piwo na wódkę, kredkę do oczu na papierosa, a łzy, łzy zostają.
|
|
 |
|
patrzył na nią tak, jakby patrzył pierwszy i ostatni raz, myślał o niej tak, jakby spędzała mu sen z powiek, całował tak, jakby na jej ustach było szczęście
|
|
 |
|
marzenie na dziś : przytulić Go.
|
|
 |
|
to takie cholerne malutkie uczucie kiedy chcesz by on wrócił.
|
|
 |
|
jej usta wyschły i zmieniły swą temperaturę, stały się zimne i nieczułe. nie zważały już na to co mówią, drżały wieczorami, a za dnia chciały być ciągle domknięte, nie zamierzały otwierać się nadaremnie. czasem przez nie wydostawało się powietrze pełne bólu i tęsknoty.
|
|
 |
|
spotkaliśmy się. spędziliśmy kilka chwil, wymieniliśmy kilka głębszych spojrzeń, pocałunków, przepisaliśmy kilkaset smsów i wypowiedzieliśmy nieprzyzwoicie wiele słów. tak my się tylko spotkaliśmy.
|
|
 |
|
chodź , nadużyjemy wódki i marzeń.
|
|
 |
|
a moze każdy ma swoją taśmę na której kręci swój własny film?
|
|
 |
|
Zranił ją mimo iż bardzo tego nie chciał,
Mówił ostrożnie by nie doszukała się w jego tonie braku miłość,
Chciał by myślała, że odchodzi dla jej dobra a nie z powodu zwykłego egoizmu.
Lecz Ona była sprytniejsza,
Zapytała. Zadała pytanie którego On się obawiał najbardziej.
-Nie kochasz mnie prawda?-Powiedziała głosem o dziwo miękkim i melodyjnym, bez nutki bólu.
Nie potrafił odpowiedzieć. Nie potrafił spojrzeć w te oczy myśląc, że jedyne co w nich zobaczy będzie przerażającą pustką.
|
|
 |
|
-Ona jest słaba prawda?
-Nie, Ona jest po prostu zakochana.
|
|
 |
|
Mówią mi,
Ciągle wmawiając, że wszystko się kiedyś poukłada.
Tłumaczą. Powtarzają, że zapomnę. gówno prawda .
|
|
|
|