 |
|
- Przepraszam - szepnął prawie nie słyszalnie przysuwając się bliżej mojego ciała . Odepchnęłam go od siebie łkając . Zamazany obraz nie sprawił , że człowiek , który złamał mi serce znikł . - Przepraszam ? Tylko na tyle cię stać ? - rzuciłam w jego kierunku zarzucając niesforne kosmyki włosów na ramiona . - Jestem idiotą . Nie wiem co sobie wcześniej myślałem , ale byłem pijany ! - krzykną próbując ująć moją dłoń . Zacisnęłam pięści , składałam jakieś sensowne zdanie w myślach wyrażające jak bardzo się go brzydzę . - Nienawidzę cię ! - syknęłam chcąc wyminąć bruneta . - Proszę wybacz mi ! To nic takiego ! - chyba chciał załagodzić sytuację i zniszczyć napięcie będące między nami . - Nic takiego ?! Słyszysz co mówisz ? Zdradziłeś mnie , to nic takiego ? Jeszcze zwalasz winę na wódkę . Kretyn - otarłam łzy spływającego po zimnych policzkach . W końcu ustąpił , przeszłam obok jego ciała , napawając się ostatni raz cudownym zapachem jego perfum . To był zwyczajny koniec .
|
|
 |
|
nie wiem co Ty kurwa do mnie mówisz, ale jesteś przystojny, więc mów dalej .
|
|
 |
ten kto ci wklada to jest desperat jest gejozą albo wzroku nie ma , jebac to no ,bo przeciez nie Ciebie moze bedziesz slodsza jak sie wysmarujesz dzemem, narazie jestes kwasna jak cytryna przejabne ma ten ziom,ktory Cie dyma . ; *
|
|
 |
tu Ciebie nie ma to tylko wyobraznia .. ;
|
|
 |
chcesz wbić mnie w podłogę, wypierdalam pod sufit / cikipauu
|
|
 |
|
4:50 - mój Romeo pewnie wraca teraz do domu z imprezy ruchając po drodze jakaś Julie.
|
|
 |
ty znasz moje chwyty, ja znam twoje. / wezniepierdol.
|
|
 |
a gdybyś miał wybierać między mną , a tą plastikową sknerą , wybierz ją . nikt tak nie lepi się do ciebie , jak jej tłusty błyszczyk z biedronki w przecenie / werkowataa
|
|
 |
|
- Kto wymyślił ten pojebany plan ? - pan szefie. - no to jest zajebisty !
|
|
 |
około trzeciej nad ranem budzi Cię palący ból w miejscu starych blizn, jak gdyby odzywały się świeże cięcia sprzed kilku godzin. Przejeżdżasz dłonią po ręce, na której kiedyś widniały miliony kropel krwi, ale nie czujesz nic w miejscu bólu. Zmuszasz się aby wstać, zapalić światło, sprawdzić czy na pewno nic się nie dzieje, a Twoje ciało sprzeciwia się, przyciągając Cie znów do materaca. W oczach pomimo ciemności w pokoju wirują wokół miliony świateł. / panamal.
|
|
 |
-Nowy chłopak?
-Nie kur*a, wyprany w Perwoll'u.!`
|
|
 |
|
Pić piwo na melanżu to jak pierdolić w gumie.
|
|
|
|