 |
Jesteś zerem. Aż wstyd mi się przyznać, że Cię kochałam.
|
|
 |
Najpierw chcieliśmy być - się nie udało. Zatem później postanowiliśmy odejść - to też nam nie wyszło. A teraz stoimy gdzieś pomiędzy i z braku pomysłu co dalej, bawimy się w uczucia...
|
|
 |
Przez te cholerne trzy godziny spędzone z tobą, nie prześpię kilku kolejnych nocy, wszędzie będę cię szukać,a każdy następny dzień będzie czekaniem aż znów się pojawisz. Zastanówmy się, czy warto...
|
|
 |
zapierdole łuk amorkowi i przyjebie Ci strzałą w dupe !
|
|
 |
Zaczęło lać. Niebo zaczęło niesamowicie zanosić się deszczem. Właśnie wtedy ściągnął swoją bluzę, niezdarnie ją jej założył, nie słuchając sprzeciwów z jej strony, wziął ją na ręce tak, jak przenosi się pannę młodą przez próg. Zaniósł ją pod zadaszenie jednego z budynków. - Ty, tylko sobie mała nie schlebiaj, po prostu Twoich trampek było mi szkoda. - Powiedział, udając powagę, oboje wybuchnęli śmiechem. On delikatnie się nachylił, ona cała podekscytowana zamknęła oczy i zaczęła się przygotowywać do pocałunku. - To należy do mnie. - Powiedział z uśmiechem, ściągając z niej bluzę. - A to do mnie.. - Powiedziała, całując go namiętnie.
|
|
 |
Nie lubie kiedy mi zalezy. wole kiedy jest mi wszystko jedno.
|
|
 |
Kiedyś nie chciałam na Ciebie patrzeć w obawie że się zakocham. Teraz na Ciebie patrze i wiem, że nie miałam się czego bać, bo jesteś tylko pieprzonym dupkiem, który chce żebym się w nim zakochała tak jak reszta tych pustych lasek które to robi.
|
|
 |
wypnij pierś do przodu, pomaluj usta błyszczykiem i udawaj, że nic się nie stało, że miłości nie było.
|
|
 |
Bo tak to w życiu bywa, że ludzie przychodzą i odchodzą, mydląc oczy, że ważni jesteśmy, że nasze zdanie ma znaczenie, że to, że tamto, że sramto. A potem pyk. I ich nie ma.
|
|
 |
Nie wierze w Boga, miłość i przyjaźń, jestem wredna i często zdarzają mi się egoistyczne zachowania. Po za tym ludzi traktuje z góry. Mam wysokie mniemanie o sobie. Nie uważam się za ładną osobę i nawet taką bym być nie chciała. Ciesze się z tego co mam mając wrażenie, że na niektóre rzeczy nie zasługuje. Jestem chętna do pomocy, ale tylko w niewielkich sprawach, ponieważ jestem również strasznym leniem. Uwielbiam jeść słodycze, obijać się i fałszować bardzo głośno. Mogłabym wymieniać i wymieniać, a i tak nie będziesz wiedzieć o mnie nic. To mój mały urok. Nie dam się poznać nikomu. Ja o sobie wiem najwięcej, nie znaczy, że wszystko
|
|
 |
poznasz smak słów składanych na odpierdol, obietnic ,które w godzinach rannych bledną
|
|
 |
uwielbiam deszcz i sposób w jaki olewa wszystko i wszystkich.
|
|
|
|