|
- Ale jakoś sobie radzisz prawda?
- Raz lepiej, raz gorzej... Bywam samotna, zmęczona, smutna, szczęśliwa, nieszczęśliwa, miewam sto nastrojów na godzinę. Czasem sobie radzę.
|
|
|
Możesz myśleć o mnie cokolwiek: Że się poddałam, jestem niestała, niekonsekwentna, mało poważna, cyniczna, chłodna i obojętna. Możesz oskarżyć mnie o co zechcesz. O dziecinność,niesłowność i że nie tak miało być. Możesz dowolnie też mnie nazywać. Dziecinną materialistką, skrajną egoistką. Tylko zanim otworzysz usta, spójrz proszę na moment w kierunku lustra..
|
|
|
Słodko jest nie myśleć o niczym,
się zgubić we własnej spódnicy.
|
|
|
Każdy ma niezbywalne prawo do zmarnowania sobie życia.
|
|
|
Twoje łzy miażdżą mi serce !
|
|
|
Ludzie usilnie starali się ją przekonać, że uroda to tylko zewnętrzna forma, liczy się wnętrze — tak jakby jakiś mężczyzna zakochał się kiedyś w parze nerek.
|
|
|
- Gdybyś była trzeźwa to byś tego nie zrobiła !
- Gdybym była trzeźwa to bym jeszcze piła .
|
|
|
Miłości nie wolno karać przyjaźnią. Koniec to koniec.
|
|
|
wierz w swojego scenarzystę.
uspokój się.
|
|
|
- [ ... ] ja i małżeństwo ? mamo ! musiałabym spaść z jakiegoś drapacza chmur , postradać wszystkie zmysły , być w głębokiej depresji lub zamienić się głowami z jakimś cholernym romantykiem .
- Boże drogi .. jak te czasy się zmieniają . a ja zawsze myślałam , że to trzeba się po prostu zakochać .
|
|
|
na drugie imię mam Nadinterpretacja, na trzecie Paranoja, a na czwarte Ciocia-Dobra-Rada.
|
|
|
Chodź. Na herbatę. Na kawę. Na papierosa. Na film. Na łóżko. Na ciastko. Na kanapkę. Na kakao. Na czekoladę. Na pocałunek. Na przytulanie. Na mnie. Na seks. Na ciało. Na muzykę. Na deszcz. Na spacer. Na śnieg. Na rower. Na zdjęcia. Na chwilę. Na minutę. Na godzinę. Na zawsze.
|
|
|
|