głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika spaadaj

nie wyprostowałam włosów  uwielbiałeś mnie w lokach. lewy nadgarstek zdobiła bransoletka od Ciebie. delikatnie wytuszowałam rzęsy  nadaremno. czarne ślady po minucie były widoczne na policzkach. jechaliśmy samochodem  dlaczego akurat wtedy musiała lecieć Twoja ulubiona piosenka? kaplica przy kościele. Ty. nigdy taki elegancki. pamiętasz jak mówiłeś że garnitur ubierzesz tylko na mój ślub? ostatnia ławka  nie byłam w stanie podjeść bliżej. przepraszam. łzy zamazywały widoczność  zalewały obraz. ostatnia modlitwa  ostatnie słowo do Ciebie. ostatnie kocham wypowiedziane chociaż w duchu. wzrok uniosłam ku niebu  przecież nie mogłam patrzeć na to jak znikasz bezpowrotnie.. slaglove

slaglove dodano: 8 marca 2012

nie wyprostowałam włosów, uwielbiałeś mnie w lokach. lewy nadgarstek zdobiła bransoletka od Ciebie. delikatnie wytuszowałam rzęsy, nadaremno. czarne ślady po minucie były widoczne na policzkach. jechaliśmy samochodem, dlaczego akurat wtedy musiała lecieć Twoja ulubiona piosenka? kaplica przy kościele. Ty. nigdy taki elegancki. pamiętasz jak mówiłeś że garnitur ubierzesz tylko na mój ślub? ostatnia ławka, nie byłam w stanie podjeść bliżej. przepraszam. łzy zamazywały widoczność, zalewały obraz. ostatnia modlitwa, ostatnie słowo do Ciebie. ostatnie kocham wypowiedziane chociaż w duchu. wzrok uniosłam ku niebu, przecież nie mogłam patrzeć na to jak znikasz bezpowrotnie../slaglove

ograniczam się do dobrego bitu w słuchawkach  jasno zielonych L M'ów  truskawkowej czekolady  puszki pepsi  starych sms'wó i zżółkniętych zdjęć od nadmiaru kapiących na nie łez. znów w głowie jedno imię  odcień tęczówek  ton głosu  jedno bijące serce  gdzieś zdecydowanie za daleko. slaglove

slaglove dodano: 8 marca 2012

ograniczam się do dobrego bitu w słuchawkach, jasno zielonych L&M'ów, truskawkowej czekolady, puszki pepsi, starych sms'wó i zżółkniętych zdjęć od nadmiaru kapiących na nie łez. znów w głowie jedno imię, odcień tęczówek, ton głosu, jedno bijące serce, gdzieś zdecydowanie za daleko./slaglove

czekam kolejny dzień  z nadzieją  że może w końcu zobaczę Cię z okna  jak idziesz  biegniesz  śmiejesz się  bądź płaczesz  cokolwiek. a ja będę po prostu mógł zejść na dół i mocno Cię przytulić  pocieszyć  albo nie mówić nic  śmiać się razem z Tobą  lub zabrać  gdzieś przed siebie. żebyśmy mogli być sami  w ciszy i spokoju. razem uczylibyśmy się żyć  kochać  śnić  prowadzić się nawzajem we śnie  patrzylibyśmy razem jak świat się zmienia  a to co jest między nami dalej trwa i mimo wszystko się nie kończy. to wszystko jest ciekawym zagadnieniem  trudno jest żyć gdy jesteś tak daleko  ale cieszę się że mam Cię chociaż w taki sposób  niż gdybym miał nie mieć wcale.  kolekcjonerr dla endoftime

endoftime dodano: 8 marca 2012

czekam kolejny dzień, z nadzieją, że może w końcu zobaczę Cię z okna, jak idziesz, biegniesz, śmiejesz się, bądź płaczesz, cokolwiek. a ja będę po prostu mógł zejść na dół i mocno Cię przytulić, pocieszyć, albo nie mówić nic, śmiać się razem z Tobą, lub zabrać, gdzieś przed siebie. żebyśmy mogli być sami, w ciszy i spokoju. razem uczylibyśmy się żyć, kochać, śnić, prowadzić się nawzajem we śnie, patrzylibyśmy razem jak świat się zmienia, a to co jest między nami dalej trwa i mimo wszystko się nie kończy. to wszystko jest ciekawym zagadnieniem, trudno jest żyć gdy jesteś tak daleko, ale cieszę się że mam Cię chociaż w taki sposób, niż gdybym miał nie mieć wcale./ kolekcjonerr dla endoftime
Autor cytatu: kolekcjonerr

Pamiętam pierwsze spotkanie  pierwsze spojrzenie  pierwszy uśmiech i kilka prostych  przyspieszających bicie serca słów. Nie umiem zapominać  szczególnie kogoś kto po raz pierwszy w życiu sprawił  że nauczyłam się kochać  okazywać uczucia i tęsknić. Nieważne  że odszedł.. Odejście nie oznacza końca  nagłego  porzucenia  miłości  która jest we mnie kilka lat i z każdym dniem staje się coraz silniejsza. Nie widzę Jego twarzy  dawno nie słyszałam Jego głosu  ale czuję  że nadal we mnie żyje  przebudza się w każdej wolnej chwili i nie pozwala mi normalnie funkcjonować.   nieracjonalnie

slaglove dodano: 7 marca 2012

Pamiętam pierwsze spotkanie, pierwsze spojrzenie, pierwszy uśmiech i kilka prostych, przyspieszających bicie serca słów. Nie umiem zapominać, szczególnie kogoś kto po raz pierwszy w życiu sprawił, że nauczyłam się kochać, okazywać uczucia i tęsknić. Nieważne, że odszedł.. Odejście nie oznacza końca, nagłego "porzucenia" miłości, która jest we mnie kilka lat i z każdym dniem staje się coraz silniejsza. Nie widzę Jego twarzy, dawno nie słyszałam Jego głosu, ale czuję, że nadal we mnie żyje, przebudza się w każdej wolnej chwili i nie pozwala mi normalnie funkcjonować. / nieracjonalnie

szukałam w szafce starego zeszytu od polskiego  natknęłam się przez przypadek na pamiętnik. z każdą czytaną stroną śmiałam się co raz bardziej. przyglądał mi się zza ekranu laptopa  po chwili znalazł się tuż obok mnie  przez ramię czytając zapiski. ' na ostatniej stronie wpisał się mąż żonie..' powiedział na głos. ' co to ma kurwa być?!' wstał  zabierając mi z rąk notatnik  wyrwał poprzednią kartkę  na nowej pisząc swoje imię. ' i co ulżyło?' podeszłam do niego uśmiechając się. ' pewnie ! ' krzyknął. ' głupek' skomentowałam  całując go w policzek. ' no i może ale kochasz nie ?' zapytał mój wzrok skierowując na przeciw swojego. ' kocham  kocham' odparłam  delikatnie już dusząc się w jego ucisku. slaglove

slaglove dodano: 7 marca 2012

szukałam w szafce starego zeszytu od polskiego, natknęłam się przez przypadek na pamiętnik. z każdą czytaną stroną śmiałam się co raz bardziej. przyglądał mi się zza ekranu laptopa, po chwili znalazł się tuż obok mnie, przez ramię czytając zapiski. ' na ostatniej stronie wpisał się mąż żonie..' powiedział na głos. ' co to ma kurwa być?!' wstał, zabierając mi z rąk notatnik, wyrwał poprzednią kartkę, na nowej pisząc swoje imię. ' i co ulżyło?' podeszłam do niego uśmiechając się. ' pewnie ! ' krzyknął. ' głupek' skomentowałam, całując go w policzek. ' no i może ale kochasz nie ?' zapytał mój wzrok skierowując na przeciw swojego. ' kocham, kocham' odparłam, delikatnie już dusząc się w jego ucisku./slaglove

usiadłam na parapecie  delikatnie uchylając okno. wiszący zegar na ścianie wskazał parę minut po szóstej. przyciągnęłam kolana ku klatce piersiowej  zaciągnęłam się papierosem  czułam jak dym rozchodzi się po wnętrzu ciała  niszcząc struktury organów  jak niegdyś ty niszczyłeś mnie. kilka świateł palących się w bloku na przeciwko  jeżdżące auta  sprzątaczka zamiatająca ulice. starałam się zająć jakoś swoje myśli  które co chwilę odtwarzały twój wizerunek. z zamyśleń wyrwał mnie gwiżdżący czajnik  zalewając wrzątkiem kawę  poczułam mokre policzki. nie  ja chyba nie tęskniłam  to tylko z sercem  z nim coś było. ono wylewało na zewnątrz swoje cierpienie wraz z łzami. slaglove

slaglove dodano: 7 marca 2012

usiadłam na parapecie, delikatnie uchylając okno. wiszący zegar na ścianie wskazał parę minut po szóstej. przyciągnęłam kolana ku klatce piersiowej, zaciągnęłam się papierosem, czułam jak dym rozchodzi się po wnętrzu ciała, niszcząc struktury organów, jak niegdyś ty niszczyłeś mnie. kilka świateł palących się w bloku na przeciwko, jeżdżące auta, sprzątaczka zamiatająca ulice. starałam się zająć jakoś swoje myśli, które co chwilę odtwarzały twój wizerunek. z zamyśleń wyrwał mnie gwiżdżący czajnik, zalewając wrzątkiem kawę, poczułam mokre policzki. nie, ja chyba nie tęskniłam, to tylko z sercem, z nim coś było. ono wylewało na zewnątrz swoje cierpienie wraz z łzami./slaglove

nagle wewnątrz coś pęka  do krwi zagryzam wargi  z marnym kawałkiem czegoś ostrego w dłoni  po raz kolejny szarpię skórę  kolejne dogłębne rany  czuję każdy nawet ten najmniejszy ruch żyletki. nie  nie szukam ukojenia w bólu  pragnę go jedynie pobudzić  psychiczne blizny wywołują tortury fizyczne  wiesz.. marne realia codzienności  chociaż oddychasz tak naprawdę od środka jesteś już martwy.   Endoftime.

endoftime dodano: 5 marca 2012

nagle wewnątrz coś pęka, do krwi zagryzam wargi, z marnym kawałkiem czegoś ostrego w dłoni, po raz kolejny szarpię skórę, kolejne dogłębne rany, czuję każdy nawet ten najmniejszy ruch żyletki. nie, nie szukam ukojenia w bólu, pragnę go jedynie pobudzić, psychiczne blizny wywołują tortury fizyczne, wiesz.. marne realia codzienności, chociaż oddychasz tak naprawdę od środka jesteś już martwy. / Endoftime.

wciąż błądzę wśród złudzeń  tamtych niedotrzymanych obietnic  chwil szczęścia  świadomości sensu i wciąż nie potrafię racjonalnie wytłumaczyć tego co się stało  nie potrafię dopuścić do siebie myśli  że Jego już nie ma  że połowa mojego serca bez Niego jest martwa  a ja chociaż nadal oddycham to tak naprawdę od dawna nie żyję  tkwiąc jedynie dla zasad  w tym codziennym syfie.   Endoftime.

endoftime dodano: 3 marca 2012

wciąż błądzę wśród złudzeń, tamtych niedotrzymanych obietnic, chwil szczęścia, świadomości sensu i wciąż nie potrafię racjonalnie wytłumaczyć tego co się stało, nie potrafię dopuścić do siebie myśli, że Jego już nie ma, że połowa mojego serca bez Niego jest martwa, a ja chociaż nadal oddycham to tak naprawdę od dawna nie żyję, tkwiąc jedynie dla zasad, w tym codziennym syfie. / Endoftime.

bez kitu  co za argument  D . i tak mam swoje zdanie na ten temat i nadal bedę obstawać przy tym iż piszesz cuuuuudownie!    teksty slaglove dodał komentarz: bez kitu, co za argument ;D . i tak mam swoje zdanie na ten temat i nadal bedę obstawać przy tym iż piszesz cuuuuudownie! ;* do wpisu 3 marca 2012
Widzisz  mam poparcie w tej Pani nade mną :  . Ty ! ♥ teksty slaglove dodał komentarz: Widzisz, mam poparcie w tej Pani nade mną : ). Ty ! ♥ do wpisu 3 marca 2012
zdecydowanie Ty !    teksty slaglove dodał komentarz: zdecydowanie Ty ! ;* do wpisu 3 marca 2012
już nigdy nie powiem Mu jak bardzo Go potrzebuję  jak bardzo brakuje mi Jego słów  dających jak zawsze nadzieję na nowy dzień. nie opowiem  jak codziennie błądzę wśród tamtych chwil wspomnień  szukając wytłumaczenia na dzisiejszy dzień  jak pomiędzy kolejnymi wersami ukrywam szczęście  które bez Niego  już nigdy więcej nie będzie warte tego  co było kiedyś.   Endoftime.

endoftime dodano: 3 marca 2012

już nigdy nie powiem Mu jak bardzo Go potrzebuję, jak bardzo brakuje mi Jego słów, dających jak zawsze nadzieję na nowy dzień. nie opowiem, jak codziennie błądzę wśród tamtych chwil wspomnień, szukając wytłumaczenia na dzisiejszy dzień, jak pomiędzy kolejnymi wersami ukrywam szczęście, które bez Niego, już nigdy więcej nie będzie warte tego, co było kiedyś. / Endoftime.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć