 |
nie ma takich rzeczy ktorych zdobyc nie da rady,zaakceptuj siebie twoje oraz innych wady. | BEZIMIENNI
|
|
 |
Nie przeżyłam tyle, co wielu innych ludzi. Nie bił mnie ojciec, nie mieszkałam na ulicy, ani nie byłam śmiertelnie chora. Być może dlatego ich do końca nie rozumiem i nie mogę im współczuć, ponieważ tak naprawdę nie wiem, jak oni się w pełnym stopniu czują. Mam natomiast swoje przeżycia, swoje bóle i swoje łzy, dlatego nie chcę, aby ktoś mi współczuł czy mnie pocieszał, ponieważ nikomu nie życzę tego, co sama w tym momencie czuję. / fadetoblack
|
|
 |
chcę patrzeć z Tobą w inną stronę, jednak zawsze widząc to samo. / Endoftime.
|
|
 |
nie chcę wmawiać Ci, jak idealnie do siebie pasujemy, jak idealnie współgrają splecione palce naszych dłoni, a usta ustawicznie tworzą tak spójną całość. nie chcę ograniczać Cię do wyłączności, i zabierać wszędzie ze sobą, czy nie widzieć świata, poza tym co Nas łączy. nie chcę nieustannie z Twoich ust słyszeć, jak bardzo jestem dla Ciebie ważna, jak do życia nie potrzebujesz już nikogo innego, jak bardzo mnie kochasz. nie chcę swojego istnienia streszczać Tobą, ani żyć wyłącznością tych uczuć. chcę choć raz w życiu poczuć to szczęście, mieć ten ostateczny powód by żyć, i trwale mieć dla kogo. choć raz w życiu doznać wzajemnego ciepła płynącego z dwóch serc, kiedy tylko w przytuleniu, klatka dotykałaby klatki, i czuć bezpieczeństwo, kiedy tylko moją już chłodną dłoń delikatnie ściska, nieco od niej większa. chcę zwyczajnie, choć raz czuć, że to, że żyję ma sens, że nigdy nie byłam na marne, a że już na zawsze, mam dla kogo oddychać. / Endoftime.
|
|
 |
mam tą świadomość, na nowo popełniam błędy, błędy życia, które kreślą rysy nie tylko na psychice, dźgając z całej siły w serce, niczym szarpanie skóry dłoni tak tępym kawałkiem potłuczonego szkła, idealnie pobudzając przy tym ból. stoję w miejscu, próbując wymówić szeptem choć jedno słowo, opisujące to jak cierpię, jak odczuwając przebijające ostrze, gdzieś pomiędzy żebrami, przeżywam kolejny marny dzień życia, tak naprawdę wciąż na nowo stawiając je nad przepaścią. próba odwagi, kiedy przez mgłę obserwujesz, jak to co kochasz, w znacznym stopniu oddala się od Ciebie. jak człowiek, któremu oddałeś siebie, swoje życie, gruntownie powierzając przy tym serce, nagle znika jakby za horyzontem, gdzieś w oddali, tak bez słowa, bez pożegnania, bez wartej podkreślenia, obietnicy powrotu. / Endoftime.
|
|
 |
Miłość mojego życia postanowiła odejść, przez moją własną głupotę. | desperacko
|
|
 |
Chodź, przytul mnie i powiedz że od dziś każde uderzenie serca dedykujesz mi. | desperacko
|
|
 |
Przepraszam, że go kocham, a on mnie. Nie wybrał Cię suko, bo może Twoja dupa go nie interesuje. | desperacko
|
|
 |
Dlaczego ludzie są tacy zazdrośni, zawistni, złośliwi? No kurwa dlaczego próbują mi spieprzyć życie, to co buduje wciąż od nowa, bo ktoś ma kaprys rozpierdolić moje szczęście. Proszę dajcie mi spokój, bo to że mam zajebistych znajomych i kogoś cholernie ważnego to nie powód do zjebania mi życia. | desperacko
|
|
 |
Zamykam oczy i chce tylko zapomnieć, to co nas łączyło zakończyłam bezpowrotnie. Mam do Ciebie żal, w sercu czuję ból. Boże prowadź mnie, nie chce cierpieć już.
Wciąż przed oczami te cudowne chwile. | GABI
|
|
 |
Mój uśmiech nie jest szczery, mój uśmiech skrywa miliony emocji, które próbuję ukryć. | desperacko
|
|
 |
Jeśli robisz mnie w chuja, bądź pewien że prędzej czy później prawdy się dowiem, a wtedy biedny będziesz. | desperacko
|
|
|
|