 |
Nigdy nie chciałam, żeby to się tak skończyło. Nigdy nie chciałam, żeby z nami stało się to o co tak bardzo się modliłam, żeby się nigdy nie stało. Nie chciałam tego. Znów stało sie dokładnie na odwrót niż chciałam. Znów pojawia się ten sam schemat. I znów nawet nie potrafię znaleźć słów. I znów je powtarzam. I znów nie wiem co dalej .
|
|
 |
Mam tendencje do pakowania się w relacje z ludźmi, w których moja naiwność bierze górę.
|
|
 |
|
niewyobrażalnie mocno pragnę tej pieprzonej bliskości, tęsknoty, rozmów, spacerów, wspólnie spędzonych dni, wieczorów, nocy, jednym słowem pragnę MIŁOŚCI . / Katy ♥
|
|
 |
Kiedy znów pojawi się szczery uśmiech na mojej twarzy ? Kiedy wkońcu powiem sobie, że nareście coś poszło po mojej myśłi? Kiedy będę naprawde szczęśliwa? Wstaję rano zbierając za sobą kolejne problemy. Wstaję i błagam o to żeby już ten dzień sie skończył. Moje oczy kryją więcej niż by się komukolwiek mogło zdawać. One nie ukryją tego co naprawdę czuję. Tylko im można wierzyć. Gdyby tylko się dobrze przyjrzeć. Tak naprawdę nikt nie chce zagłębiać się w wnętrze drugiego człowieka . Nie chce wiedzieć co się z nim tak naprawdę dzieje. Potrafią pocieszyć tylko słowami " będzie dobrze". A właśnie, że nie będzie dobrze. Nienawidzę gdy ktoś tak mówi. Pewnie sama tak nie raz powiedziałam.. Przecież nie jestem idealna . Popełniam błędy. Może nawet więcej niż inni. Może nawet są to błędy przez, które zarywam nocy łkając w poduszkę . I co z tego . Nikt nie widzi. Będę płakać dalej.
|
|
 |
|
Powinnam w końcu oduczyć się nawyku tęsknienia za ludźmi, dla których nic nie znaczę.
|
|
 |
|
Zrozumiałam, jak bardzo można się pomylić, patrząc ludziom w oczy.
|
|
 |
Ludzie odchodzą. Pojawiają się w naszym życiu i odchodzą. Nie zawsze z własnej woli. Choć czesto właśnie tak . Odchodzą a Ty patrzysz jak znika powoli za horyzontem.. I to cholerne uczucie, że już nigdy Go nie zobaczysz. I mimo, że nie chcesz w twoich oczach pojawiają się łzy. Łzy przepełnione bólem i strach. Strach, że bez niego sobie nie poradzisz, że nie dasz rady. I z całej siły chcesz, żeby to był tylko zły sen. Straszny sen. Chcesz się obudzić ale cholera nie możesz ! Nie możesz bo to nie sen . Bo to wszystko dzieje się naprawde. Czasem się zastanawiam czy to wszystko co na mnie spada jest jakimś sprawdzianem mojej wiary? Sprawdzianem ile mogę znieść ? Zniosę dużo, bardzo. Tylko proszę niech to nie będzie kosztem moich bliskich ..
|
|
 |
|
nie piszesz do niej, bo myślisz, że Cie olewa i ma Cie gdzieś, tymczasem ona zagryza wargi z tęsknoty za Tobą. spotykasz się z inną, myśląc, że ona robi to samo. tymczasem ona jest cholernie zazdrosna i z bólu, i złości szuka pocieszenia wśród innych. powoli przestaje za Tobą tęsknić, przestaje Cie potrzebować, przestaje Cie kochać.
|
|
 |
Właśnie dziś przekonałam się jak życie potrafi być kruche.. Osoby, które były z Tobą od samej maleńkości. Osoby, które Cię wychowywały, osoby którym zawdzięczasz wiele życiowych nauk. Osoby, które pokazywały Ci jak żyć, osoby, które w tajemnicy przed rodzicami rozpieszczali Cię. Osoby, które w dzieciństwie gdy nikt nie patrzył dawali czekoladę i nie mówili, żebyś nie opychał się przed kolacją. Osoby, które za Twój uśmiech byli gotowi zrobić wiele.. I przychodzi taki moment w życiu, że właśnie takich osób nagle zabraknie.. Przychodzi choroba. Powoli,nieubłagalnie niszczy organizm. Patrzysz na ich cierpienie i wiesz, że nie jesteś w stanie nic z tym zrobić.. I pomyśleć, że tak niedawno siedzieliśmy przy wspólnym stole i opowiadałeś mi te wszystkie historie a dziś już Cię nie ma.. I nawet nie zdążyłam się pożegnać ..
|
|
 |
|
I chciałabym żebyś chociaż raz to Ty napisał pierwszy, żebyś pokazał, ze brakuje Ci naszych rozmów, że jesteś ciekawy, co w danym momencie robie, żebyś pokazał, że po prostu Ci zależy
|
|
|
|