 |
może nie mam racji i znów potykam się o własne nogi, ale to moje życie i moje błędy. pozwól, że sama będę je popełniać
|
|
 |
mam ogromną ochotę napisać do niego ; proszę przyjdź do mnie , tęsknie za tobą , potrzebuję cię . pragnę jedynie , żebyś był tak blisko mnie, chcę abyś był tylko mój.
|
|
 |
Jej życie nagle się uspokoiło. Wszystko stało się proste, łatwe i takie oczywiste. Na chwilę. Zaraz potem lekarz orzekł zgon.
|
|
 |
Problem tkwił w jej umyśle, a może w duszy?
|
|
 |
Walcząc o Ciebie, zastanawiałam się, co zrobić: iść drogą na skróty do Twego serca, czy raczej okrężną.
|
|
 |
Nie wiem co ma oznaczać Twój uśmiech, gdy mijam Cię na szkolnym korytarzu, mówiąc Ci cześć. Cieszysz się, że mnie widzisz, czy raczej z powodu kolegów, którzy Cię rozśmieszając idąc obok...To zawsze będzie dla mnie zagadką.
|
|
 |
Nie przeciągaj pożegnania, bo to męczące. Zdecydowałeś się odejść, to idź.
|
|
 |
Dobrze widzi się tylko sercem, najważniejsze jest niewidoczne dla oczu.
|
|
 |
Dorośli lubią liczby. Kiedy się im opowiada o nowym przyjacielu, nigdy nie pytają o rzeczy najważniejsze. Nigdy nie zastanawiają się: "Jaki jest dźwięk jego głosu? Jakie są jego ulubione zabawy? Czy zbiera motyle?" Pytają za to: "Ile ma lat? Ilu ma braci? Ile waży? Ile zarabia jego ojciec?" I dopiero wtedy mogą uznać, że wiedzą o nim wszystko. Jeśli powiesz dorosłym: "Widziałem piękny dom z różowej cegły, z pelargoniam w oknie i gołębiami na dachu..." - nie są nawet w stanie go sobie wyobrazić. Trzeba im to określić: "Widziałem dom za sto tysięcy franków". Wtedy dopier wykrzykną: "Jaki śliczny dom!!!"
|
|
 |
"Mijam ludzi, na ich twarzach tylko smutek, i nie chce być jednym z tych, co prócz wódki mają już wszystko w dupie."
|
|
 |
"Każdy ma chwilę, że by to wszystko jebnął i patrzył w lustro jak łzy mu ciekną."
|
|
 |
kim jesteś? architektem moich snów, projektantem uśmiechu, wynalazcą szczęścia.
|
|
|
|