 |
każdego wieczoru, kiedy leżę już w łóżku przypominają mi się wszystkie wspomnienia. i choć nie myślę o tobie, choć tak naprawdę nie znaczysz nic, jesteś, stoisz na przeciwko i uśmiechasz się i widzę ciebie, patrzącego z miłością w moje brązowe tęczówki i wiesz, ja też mimowolnie się uśmiecham. patrzę na ciebie, ty podchodzisz, obejmujesz mnie i podnosisz, obracając dookoła i wtedy wszystko wiruje wiesz? i ja krzyczę ' puść mnie ', choć tak naprawdę pragnę byś trzymał mnie w objęciach już na wieczność. i może czasem wybijam na siłę sobie ciebie z głowy to ty wracasz, za każdym razem patrzysz na mnie tak jak dawniej, patrzysz na mnie z taką miłością. patrzysz na mnie, a ja zagryzam wargi z bólu, umierając z bezsilności. / notte.
|
|
 |
byłam pewna, że to nigdy się nie zepsuje, że to szczęście i uśmiech z twarzy nigdy nie odejdzie, że on będzie zawsze, że tylko on będzie powodem tej całej radości, że tylko on na zawsze i na stałe już zagości w moim sercu. myślałam, że wszystkie jego obietnice są prawdziwe, że jest szczery. przecież zapewniał, że nie potrafiłby by mnie okłamać. mówił, że jestem dla niego całym światem, że gdy odejdę, to zburzę to wszystko co budowaliśmy przez ten cały okres bycia razem. szkoda tylko, że byłam tak cholernie głupia i naiwna, by uwierzyć, że to była prawdziwa miłość. / notte.
|
|
 |
Gdybym się zabiła, wyszłabym na egoistkę; myślę, że niektórym członkom rodziny i znajomym nie jestem aż do tego stopnia obojętna, że nie uroniliby choć łzy po mojej śmierci. Zawalczę choć raz o siebie i swoje serce. Jeśli nie wygram… Cóż. Umrę. Jako egoistka, ale z honorem. Starałam się walczyć. / fadetoblack
|
|
 |
W głowie popełniałam samobójstwo milion razy. W prawdziwym życiu brakowało mi odwagi, do czasu, aż pojawiłeś się Ty. Byłeś jakby napędem, który spowodował, że sięgnęłam po tabletki i zapiłam je alkoholem. / fadetoblack
|
|
 |
Zazdrość coraz częściej staje na miejscu zaufania. / fadetoblack
|
|
 |
odpalając kolejnego papierosa, zastanawiała się czy to ma sens. czy dostarczenie kolejnej dawki nikotyny do płuc pomoże. czy wraz z kolejnym wypitym kieliszkiem to minie. czy będzie mogło na dłużej skutkować takim poczuciem humoru, jakie posiada gdy ledwo stoi na nogach. chciała uciec, ale nie miała odwagi. chciała z tym skończyć ale było już za późno. chciała zapomnieć, ale nawracające wspomnienia co noc, nie dawały jej nadziei. / notte.
|
|
 |
Jest nam trudno, zawsze było, ale nie zmienimy tego. Nie uporządkujemy świata dla nas. Tak, aby nam było lżej i łatwiej. To świat porządkuje się sam, abyśmy mieli pod górkę. Tylko wtedy dowiemy się, na ile nas stać i będziemy mieli szsnsę uodpornić się na ból. Tylko wtedy poznamy swoją siłę i to, co drzemie w naszej duszy... Pod warunkiem, że dotrwamy do tego momentu. / fadetoblack
|
|
|
|