 |
jedyne czego pragnę, być z Tobą na zawsze.
Jedyne po co żyję, jedyne za czym tęsknię,
jedyne o czym myślę, jedyne moje szczęście
|
|
 |
powiedz mi na ucho czego chcesz i zdobędę,
nie ma dla mnie gór, których nie da się przenieść
|
|
 |
Gdyby postawiono cię kiedyś przed wyborem: miłość czy przyjaźń, na co byś się zdecydował? Przecież miłość tak często zawodzi, a przyjaźń bywa fałszywa. Wiesz już jak boli złamane serce i jaką pustkę wewnątrz człowieka zasiewa tęsknota. Poczułeś czyjąś bliskość, a zarazem jej brak. Czy miłość, dla której poświęciłeś wszystko, była tego warta? Jak wielką rolę odgrywa w twoim życiu przyjaźń? Co jest dla ciebie ważniejsze? Musisz wybrać. Kto jest z tobą zawsze? Kogo widujesz z samego rana? Z kim opijasz kolejną porażkę? Kto jest wart tego, by powiedzieć: jesteś dla mnie najważniejszy? [ yezoo ]
|
|
 |
każdy za błędy płaci, teraz stań na nogach i pokaż mu co stracił.
|
|
 |
Umierałam zbyt wiele razy. Traciłam coś, co nigdy nie powinno wypaść mi z rąk. Upadałam w momentach, w których wypadało stać. Poddawałam się, kiedy trzeba było walczyć. Odmawiałam, gdy najodpowiedniej było powiedzieć "tak". Robiłam wszystko na przekór. Szłam pod prąd. Unikałam życia. Byłam słaba. Ale dziś jest kolejny dzień stycznia. Jeden z tych, który pyta mnie: co zmieniło się od początku roku? A ja ze smutkiem w oczach i wstydem na twarzy, odpowiadam krótkie: zupełnie nic. Dziś jest zwykły dzień, kolejny, taki sam jak wczoraj i pewnie jutro, monotonny, przepełniony żalem i samotnością. Dziś jest 24 styczeń. Cholera. Od nowego roku minęły już dwadzieścia cztery dni mojej żałosnej tęsknoty do Ciebie. A przecież miało być lepiej. [ yezoo ]
|
|
 |
I gdy już się wydawało, że są prawie w domu
On znowu swoim pierdoleniem wpędzał ją do grobu
|
|
 |
Odpycha nas w nas nawzajem dziś to samo
Co nas przyciągało i to było za mało
|
|
 |
Zobacz ilu popłynęło nie chce tak samo byli tacy jak my, dali się omamić przez pieniądz, alkohol czy narkotyki pokaż lepszą drogę to zostawię te nawyki samemu raczej trudno oderwać się od tego ciągnie do złego dobrze znam to kolego wystarczy mi już, Ty też daj na luz najlepszego, trzymaj fason, obyś zawsze był zdrów..
|
|
 |
Jeśli pomogłem to z dobrego serca
Jeśli pomogłeś dziękuje się odwdzięczam
Nie chce cie zamęczać moimi problemami
Ale czasem nie dam rady zostać sam z tym co rani
Powiedz mi ziomek, jak zmienić stary nawyk
|
|
 |
Nie umiem przejść obok, zawsze jestem z Tobą
Jak ktoś ma do Ciebie coś, u mnie rośnie złość
|
|
 |
Będzie co będzie za bardzo się szalało
Najpierw śmiech potem skutki bo wiecznie jest mało
|
|
 |
Uwielbiam sposób w jaki na mnie patrzysz. I Twój uśmiech, który mówi więcej niż jakiekolwiek słowa. Uwielbiam Twoje dłonie, które choć nie dotykają mnie często, wydają się być tak bardzo potrzebne. Uwielbiam Twoje włosy, nieidealne, nieułożone, ale na swój sposób perfekcyjne. Uwielbiam Twoje usta, które nigdy nie dotknęły moich, choć tak bardzo na to czekam. Uwielbiam Twoje poczucie humoru, sposób w jaki do mnie mówisz i fakt, iż jesteś dżentelmenem. Uwielbiam Cię. Całego. Z każdą niedoskonałością. Z każdym "ale". Z każdym niedopracowaniem. Z każdym efektem ubocznym. Chcę Cię. Takiego jakim jesteś. Tu i teraz. Bez doskonalenia się. Bez poprawek. Bez jakichkolwiek słów. [ yezoo ]
|
|
|
|