 |
zniszczył ją. jakież to typowe dla mężczyzny.
|
|
 |
Teraz się pozbierałam. Nie jestem już tak perfekcyjna jak wcześniej, nie potrafię już tak pięknie żyć, nie potrafię szczerze się śmiać. Ale jestem. Wstaje z łóżka żeby przeżyć kolejny cholernie pusty dzień. Nie utrudniaj mi tego. Nie wracaj.
|
|
 |
bo wiesz, ja po prostu dorosłam i zrozumiałam, że nie ma sensu cię dłużej kochać
|
|
 |
Przepraszam, że często przeklinam, że często strzelam focha i nie jestem pierwszą lepszą, którą możesz zaciągnąć do łóżka. Przepraszam, że wciągnęłam Cię w tą bezinteresowną znajomość i ciągnęłam ją do okaleczenia mojego serca. Przepraszam, że mi tak cholernie zależy i przepraszam, że kocham.
|
|
 |
dziwnie tak kiedy na nikim cie nie zależy. nie czekasz na zadną wiadomosc. nie czujesz strachu, ze ktoś zniknie. dziwnie. bezpiecznie. pusto
|
|
 |
Największym niebezpieczeństwem w naszym życiu są nasi bliscy. To właśnie oni najdotkliwiej ranią, bo doskonale wiedzą, gdzie uderzyć, żeby bolało.
|
|
 |
Jak Ci się układa? Mam nadzieję, że jest zajebiście i że w przeciwieństwie do mnie ku*wa jakoś w nocy śpisz..
|
|
 |
Mijam o mały włos zwątpienie więc nie pierdol,
że mam opanować złość, bo nie jest mi wszystko jedno
|
|
 |
"Bo potrafisz oddychac ale nie potrafisz zyc
Stoisz w oknie wspominasz, patrzysz na ten cmetarz
Pamietasz nadzieja umierala ci na rekach"
|
|
 |
Słowa więzną gdzieś w gardle bo wydają się głupie,
myśli w głowie zemdlały, żadnych nie znam już sztuczek.
|
|
 |
suche usta, czarna kawa, niedopalony papieros i zepsute serce. tak. tego wieczora samotność plątała się między nogami.
|
|
 |
Czekanie sprawia ból. Zapomnienie sprawia ból. Lecz nie móc podjąć żadnej decyzji jest najdotkliwszym cierpieniem.
|
|
|
|