 |
noc, kiedy uczucia dochodzą do głosu, bo rozum śpi.
|
|
 |
Znałam cichą dziewczynę, trzęsła się, gdy z nim rozmawiała. / i.need.you
|
|
 |
Brakuje mi Twojego głosu,ciepła ramion i tego wzroku. / i.need.you
|
|
 |
Za krwawiące wargi od często niepotrzebnie wypowiedzianych ostrych słów. Przepraszam. / i.need.you
|
|
 |
Usta wołają o pocałunek. Ciało woła o dotyk. Oczy pragną tego przenikliwego jednego spojrzenia. Ja wołam o Ciebie. / i.need.you
|
|
 |
Umieram, a Ciebie przy mnie nie ma. Zniknąłeś. / i.need.you
|
|
 |
Nie mieliśmy dziesiątek rozstań i powrotów jak niektóre pary. On zostawił mnie raz. O jeden raz za dużo. / napisana
|
|
 |
Powoli i skutecznie wykańczamy nasze serca kochając się w niewłaściwych osobach. / napisana
|
|
 |
Chociaż były to kolejne pocałunki, kolejne dotknięcia mojej skóry, kolejne spojrzenia, kolejne słowa mówiące o uczuciach. Chociaż przeżywałam to kolejny raz, to przy Tobie zawsze czułam jakby spotykało mnie to po raz pierwszy - ten najlepszy i niezapomniany. Wkładałeś w moje życie najpiękniejszą magię, którą było czuć na każdym kroku. Sprawiałeś, że chciało się więcej i więcej. Byłeś najlepszym powodem aby każdego dnia żyć coraz lepiej. Nie wiem jak to dokładnie zrobiłeś, ale bezbłędnie zaczarowałeś moje serce i rozum. Miłość wdarła się wszędzie, do każdej cząstki mojego ciała. Nigdy nie czułam niczego podobnego i boję się, że już nigdy nie poczuje się równie szczęśliwa. Drżę na samą myśl, że drugi raz już nikt nie poprowadzi mnie wprost do nieba w tak idealny sposób w jaki zrobiłeś to Ty. / napisana
|
|
 |
To jest nasz największy problem, że nie próbujemy walczyć do ostatnich sił tylko zbyt szybko się poddajemy. Myślimy, że nie możemy już nic zrobić i pozwalamy odejść naszej miłości. I Ty w taki sposób pozwoliłeś odejść mi, a ja byłam gotowa walczyć o nas do końca życia. / napisana
|
|
 |
|
"czasami nie rozumiem wprost, jak może i śmie kochać ją inny, gdy to ja przecież kocham ją tak wyłącznie, szczerze i bezwzględnie, że nic innego nie znam, nie wiem i nie mam poza nią jedyną."
|
|
 |
Siedzieliśmy na przeciw siebie w jednej z miejscowych restauracji. Patrzył mi głęboko w oczy i mówił jak bardzo czekał na tą chwilę. A ja tylko zaciskałam drżące dłonie i próbowałam ukryć swoją zmieszaną minę. Próbowałam zobaczyć w nim coś innego niż widziałam w Tobie. Przecież nie chcę szukać kogoś identycznego jak Ty. Nie poradziłabym sobie ze świadomością, że uczyniłam kogoś substytutem naszej miłości. / napisana
|
|
|
|