 |
|
Znów się minęliśmy. Żadnych słów do powiedzenia. Są za to papierosy. Chodź, zapalimy.
|
|
 |
|
Znów się minęliśmy. Żadnych słów do powiedzenia. Są za to papierosy. Chodź, zapalimy.
|
|
 |
|
mówi cicho, ale dobitnie, stawiając stempel wkurwienia na każdej spółgłosce.
|
|
 |
|
nie chciałam ranić to po prostu samo jakoś tak wyszło , wiesz trzymałeś mnie w ramionach a ja myślałam o nim , chciałam żeby to były jego ramiona , żeby to był on , chciałam jego głosu , dotyku , obecności. Byłeś tam przy mnie , gotowy się za mnie pokroić , zrobić wszystko o cokolwiek poproszę a ja nie chciałam Ciebie , chciałam jego. Nawet nie rozmawiającego ze mną , nie patrzącego w moim kierunku , ale obecnego w tym samym klubie. Chciałam wiedzieć że jest mimo że nie tak bardzo idealny jak Ty, nie tak oddany i nie taki bardzo na TAK.Chciałam go całego z wredną miną,sarkastycznym uśmieszkiem i kurwikami w oczach. Wybacz , naprawdę nie chciałam ranić , chciałam tylko jego, po prostu ./ nacpanaaa
|
|
 |
|
szczerze? brakuje mi tych nocy przy rapie, przy zgaszonym świetle i standardową listą gadu. brakuje tych ciepłych letnich nocy, przy dobrej muzie i rozmowach na gadu, siedzenia pod blokiem wieczorem z ziomkami .brakuję tych myśli, chociaż wtedy tak bolały. brakuje tej 4 z rana, o której zawsze kładłam się spać i jak zwykle się nie wysypiałam. brakuje starych znajomych przy których byłam pewniejsza. brakuje rozmów, głosów, osób./emilsoon
|
|
 |
|
czasami zdaje mi sie, że jedynym powodem dla którego warto żyć i istnieć to te pyszne i różnorakie, smakowite i super śmiertelnie kaloryczne sałatki, słodycze, ciasta i fast foody./emilsoon
|
|
 |
|
Jestem samodzielna – sama i dzielna.
|
|
 |
|
"A Ty stój, tam gdzie stoisz nie mów mi już nic więcej.
Niczego mi nie zabronisz i tak zrobię to jak zechcę."
|
|
 |
|
Popatrz życie jest piękne! nie myśl co będzie jutro
bo pęknie ci serce, jeśli jeszcze je masz.
|
|
 |
|
Kiedy wychodziłam za niego za mąż, doprawdy, kochałam tylko jego. A teraz on wymaga, żebym kochała także jego guziki, oczywiście te oderwane! I dolegliwości dwunastnicy! I drugie śniadania, o których szykowaniu zawsze zapominam zupełnie niechcący! Wczoraj przyszedł do mnie z guzikiem od marynarki. Guzik miał w ręku, rozumiesz? (...) Najgorsze jest to, że Piotr ma rację. Kiedy się wychodzi za mąż, trzeba kochać guziki swego męża i jego dwunastnicę. Z całą pewnością – trzeba! I ja na pewno kochałabym to wszystko w Piotrze, gdybym nie pokręciła zaraz na początku. A ja pokręciłam, bo jak się ma dziewiętnaście lat, to człowiek nie myśli o guzikach i dwunastnicy, bo wcale nie wie, że to się mieści pod jednym słowem – miłość.
|
|
 |
|
[...] gdyby nie nadzieja, że prawdziwi mężczyźni rzeczywiście istnieją, po prostu kupiłabym sobie dobry wibrator. Bo nie interesuje mnie facet, który od tego urządzenia różni się tylko tym, że potrafi przystrzyc trawnik. Trawnik to ja mogę sobie przystrzyc sama. ”
— Maciej Przepiera - Epidemia zamkniętych serc
|
|
|
|