 |
Założę się , że nie pamiętasz połowy rzeczy , o których ja nigdy nie zapomnę.
|
|
 |
-Odezwiesz się? -A w jakiej masz sieci? -Orange. -A ja Plus. Nie no sorry mała, ale nic z tego nie będzie. {kalejdoskopwspomnien}
|
|
 |
lubię określenie 'wredna suka' . przynajmiej tacy frajerzy jak Ty trzymają się ode mnie z daleka.
|
|
 |
nie potrafiłam wyobrazić sobie życia bez Ciebie. teraz to już nie wyobraźnia - a nadal trwam. może nie tak jak wtedy, ale jakoś daję rade. nie będę zależna od nikogo - już nigdy.
|
|
 |
wiem, ile mogę i co mi się należy. zawsze biorę swoję - nawet jeśli mam wyrywac to siłą.
|
|
 |
tak, nauczyłam się już przesypiać przynajmiej cztery godziny w ciągu nocy. potrafię już wstać z łóżka, pomalować się i uśmiechnąć - dla siebie. wychodzę do przyjaciół, nie muszą już wyciągać mnie za rękę. piję z nimi piwo i świetnie się bawię. jednak nie potrafię jeszcze ogarnąć wieczorów - gdy wracam do domu, idę zmyć makijaż, patrzę w lustro i ryczę. skulam się na podłodze , nie potrafiąc powstrzymać łez - nienawidzę samej siebie za to uczucie.
|
|
 |
nawet nie wiesz jak wiele dałabym by znów zobaczyć ten cudowny uśmiech i wredną minę.
|
|
 |
ból był tak silny , że ledwie oddychałam. ręce drżały do tego stopnia , że nie mogłam utrzymać w nich zapalniczki. serce było rozrywane na wszystkie strony. i pomyśleć , że to wszystko za sprawą jednego człowieka.
|
|
 |
usiadłam na krawężniku. w jednej ręce miałam wódkę w drugiej papierosa. nie potrafiłam wstać, jakgdyby odebrano mi na chwilę siłę z nóg. ryczałam, nie zważając na czarne od tuszu łzy. nie umiałam sobie poradzić.
|
|
 |
Nie ma mocy, która by nam tu mogła nadzieję odebrać,
to nie znaczy wcale man, że nie możemy czasem przegrać .
|
|
 |
I nawet nie wiesz ile radości sprawia mi widok, że nie masz już jej imienia w opisie .
|
|
 |
Pasujesz do niej jak dresy do butów na szpilkach !
|
|
|
|