|
Samotność to stan, kiedy po przebudzeniu uświadamiasz sobie, że czeka cię pusty dzień.
|
|
|
"nie martw się, będzie dobrze". Ten zwrot nie sprawia, że twoje problemy znikają. Daje jednak poczucie, że komuś na tobie zależy i nie jesteś sam z kłopotem.
|
|
|
"- Ale jakoś sobie radzisz prawda?
- Raz lepiej, raz gorzej... Bywam samotna, zmęczona, smutna, szczęśliwa, nieszczęśliwa, miewam sto nastrojów na godzinę. Czasem sobie radzę."
|
|
|
Obserwujesz go zachowując dystans. Kochasz patrzeć jak się uśmiecha.
|
|
|
Bo tak to w życiu bywa, że ludzie przychodzą i odchodzą, mydląc oczy, że ważni jesteśmy, że nasze zdanie ma znaczenie, że to, że tamto, że sramto. A potem pyk i ich nie ma.
|
|
|
Kiedyś mu powiem , że Go kocham. I, że pragnęłam Go w każdej minucie swojego życia, na ławce w parku i na przerwie w szkole. Powiem mu też, jaką obsesje miałam na jego punkcie, i śledziłam Go wzrokiem nieustannie. Powiem jak sie martwiłam, o Jego zdrowie. Powiem jak sie bałam, gdy imprezował. Jak bardzo byłam zazdrosna, gdy w Jego życiu zagościła ona. Powiem jak bardzo Go potrzebowałam, gdy wszystko po kolei sie burzyło w moim życiu. Powiem wszystko... i to, że największym marzeniem jest to, by dać mu szczęście i stać sie jego iskierką w oczach. Potem odejdę, i wykrzyczę Mu w twarz jak bardzo to wszystko zjebał, jak bardzo skomplikował mi życie. Jakim jest chujem , że dał mi nadzieje i ją tak se o zabrał. I wykrzyczę mu też, że potrzebuje Go obok tu, teraz, zawsze.
|
|
|
Muzyka zagłusza rzeczywistość - dlatego tak bardzo ją kochamy.
|
|
|
Mam wrażenie, że wciąż popełniam jakieś błędy, że każda podjęta przeze mnie decyzja jest zła nieodpowiednia. Nie chcę być odpowiedzialna. Za siebie. Za nikogo. Przede wszystkim nie za siebie. Co powinnam zrobić? Jak żyć? Jak spełniać obowiązki? Jak nie pieprzyć wszystkiego po kolei? Jak walczyć? Jak wziąć się w garść? Jak wyjść ze swej głowy? Swojego wnętrza? Jak przestać myśleć? Choć na chwilę. Jak sprawić, by głowa już nie była taka ciężka. By całe ciało takie nie było. Jak żyć? Jak się żyje? Boże, jak się śmiać? Cieszyć? Jak kochać? Kochać życie. Jak?
|
|
|
Bo jak długo można tęsknić za człowiekiem, o którym wiesz, że już nigdy do ciebie nie wróci?
|
|
|
Ale dla niektórych istnieje tylko ta jedna, jedyna osoba, od początku do końca. Nikt inny nie pasuje. Nikt inny nie trafia do serca w ten sposób i nie żyje w nim.
|
|
|
Wciąż jest mi trochę smutno, że choćbym nie wiem, jak się starała, to i tak nie uda mi się zatrzymać niektórych ludzi w moim życiu.
|
|
|
Gdzieś na serca dnie ukryłam każdy Twój szept. Chcę pamiętać, że byłeś...
|
|
|
|