| 
                                                                            
                                                                                            
                                                
                                                
                                                                                                                            
                                            
                                        
                                        
                                                                                        
                                                
                                                    
                    
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | . pod waszym wspólnym zdjęciem na facebook  'u napisałam ' ślicznie razem wyglądacie , szczęścia życzę ..' choć tak naprawdę miałam ochotę napisać ' Odpierdol się od Niego mała kurwo . ! To miłość mojego życia .. '  | dzyndzelek . |  |  
             
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | . Bo pewnych faktów po prostu nie da się wymazać jak gumką ołówka na kartce papieru .. zawsze zostaje przeszłość , która wysyła nam te wspomnienia w najgorszym momencie naszego życia dobijając resztki nadziei , która daje chęć do dalszego funkcjonowania .. | dzyndzelek . |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | . Jeszcze 3 dni i dzień chłopaka ; ) | dzyndzelek . |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | oddajesz komuś serce zupełnie nieświadomie i dopiero po jakimś czasie uświadamiasz sobie, że go nie masz. z tym, że miłość się niekiedy kończy, a ślad po niej wciąż pali na wysokości serca. mimo wszystko wspominasz ją tylko dwa słowami - 'było pięknie'. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | chciałabym mieć te marne sześć lat. chciałabym szaleć za Brathankami, nocować znów u babci, budzić się rano pod Jej pierzyną, która przez noc omal mnie nie udusiła, piec z Nią ciasta. chciałabym, żeby moje  prace domowe ograniczały się do kilku kolorowanek, i żebym z zaciekawieniem rozkminiała o miłości. cholernie bym chciała, żeby moje serce było teraz w całości, bez żadnych pęknięć i bólu kumulującego się gdzieś w jego środku, żeby tuż po pojawieniu się gwiazd, z pierwszym nocnym łykiem herbaty, wybuchnąć. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | kiedy kochasz nawet Twój oddech jest taki obcy, jakby nienależący do Ciebie, a kolejne bicia serca są serią niekontrolowanych uderzeń. wszystko to, czym się dawniej kierowałaś, kim byłaś, co czułaś, każdy z instynktów zanika. ktoś zabiera Ci serce. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | któregoś jesiennego południa, między spadającym liśćmi klonu uśmiechnął się do mnie. dłonie, choć szczelnie opatulone rękawiczkami zaczęły marznąć, a równomierny dotąd oddech przyspieszył. przedstawił się lekkim głosem, a moje serce wyrywało się z piersi, jakby chcąc zapytać, czy przyszedł po to, aby się nim zaopiekować. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | uwielbiam Jego obecność, niczym dziecko zimę. uwielbiam Jego dotyk, który jest dla mnie jak lodowaty, zimowy puch na przełomie grudnia i stycznia dla tych krasnali w kolorowych kurtkach biegających po podwórku rzucając się śnieżkami. uwielbiam jak Jego oddech owiewa mi twarz, a policzki, niczym od mroźnego powietrza, rumienią się. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | . Jeżeli ktoś zapamiętuje kolor Twoich oczu , to wiedz , że coś się dzieje . | misspandora . |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                                    |   | - cicho , mama dzwoni xd |  |  |  |